John Lennon i Yoko Ono byli u szczytu swojej kariery, gdy pod koniec lat 60. wybierali się na swój honeymoon. Nie planowali jednak spędzić go jak małżeństwo gwiazd, które może pozwolić sobie na luksusy. Zamiast tego para przeobraziła swoją podróż poślubną w protest przeciwko wojnom na świecie. Artyści zdecydowali, że tygodniami nie ruszą się z łóżka, podczas pobytu w Amsterdamie czy Kanadzie. Sądzili, że tym samym zrobią dla pokoju więcej, niż politycy. Swój projekt nazwali "Bed-In For Peace" i natychmiast zwołali do siebie prasę.

Dziennikarze podejrzewali, że kontrowersyjna para hipisów zacznie uprawiać miłość na ich oczach. Nic dziwnego, w końcu album wydany przez nich rok wcześniej nosił tytuł "Dwie Dziewice", a na jego okładce widniała naga para (która w rzeczywistości miała na sobie piżamę). John i Yoko wymyślili o wiele lepszy plan. Wiedzieli, że trafią na nagłówki gazet niezależnie od tego, co zrobią lub powiedzą. Swoje łóżko otoczyli bukietami kwiatów, za to nad głowami rozwiesili transparenty z napisami "Hair Peace" oraz "Bed Peace". Oboje ubrani w białe szaty, zaczęli prowadzić ze swoimi gośćmi gorące dyskusje o pacyfizmie. Nie wychodzili przy tym spod pościeli, a reporterzy stali wokół nich. 

"Nie ma lepszej alternatywy dla przemocy niż pozostanie w łóżku i zapuszczenie włosów." - mówił w jednym z wywiadów John Lennon.

Artyści wiedzieli, że odważna zmiana wymaga odważnej akcji. Podczas tego łóżkowego manifestu narodziła się słynna piosenka Johna "Give Peace a Chance", jaka wkrótce stała się hymnem antywojennym, śpiewanym przez pacyfistów na całym świecie. Łóżkowy protest kreatywnej pary niestety nie zbawił naszej planety, jednak zyskał miano wydarzenia rangi światowej jako reklama pokojowego rozwiązywania konfliktów. Wielu współczesnych artystów nadal upamiętnia "Bed-In", a przekaz tej akcji jest aktualny pomimo upływu 50 lat.

Dziś podzielamy dawne nastroje Johna Lennona oraz Yoko Ono. Sami decydujemy się pozostać w łóżku, by wspólnie wyleczyć świat z koronawirusa i nie rozprowadzać tej choroby dalej. Tygodnie spędzone w czterech ścianach pozwalają nam docenić drugą osobę oraz zwykłe czynności, jak śpiew, taniec, gotowanie czy słuchanie muzyki, które sprawiają, że łagodniej przechodzimy przez kryzys. Siedzenie w domu powoduje również, że nie wydajemy tyle pieniędzy, co zwykle. To skłania do dużej refleksji nad dzisiejszym problemem konsumpcjonizmu. Kto wie, może ta światowa, kilkumiesięczna kwarantanna faktycznie przyniesie pokój tam, gdzie w życiu ludzi nie ma go od dawna?

Więcej informacji na temat akcji Bed-In znajdziecie w dokumencie "John & Yoko: Above Us Only Sky" z 2018 roku.

#zostańwdomu - najpopularniejszy hasztag w polskim internecie >>