Nie chcemy tu pisać o kościele. To kwestia indywidualnej wrażliwości. Wszyscy są zadowoleni - proboszcz uzbierał na remont dzwonnicy (za plecami nieświadomej Kurii Warszawskiej), a Maciej Zień znalazł sposób, by trafić do Gościa Niedzielnego, a zapewne także do brytyjskich tabloidów. Dość powiedzieć, że zachowanie gości było godne i pokaz odbył się bez większych zgrzytów (jeśli nie liczyć prowokacyjnej muzyki z "Dziecka Rosemary" i sutanny jednego z pseudocelebrytów).

Religijne motywy były także motywem przewodnim kolekcji "JESTEM". Trzeba powiedzieć, że wyjątkowo subtelne - drobne krzyżyki na kolczykach i w biżuteryjnych dekoracjach kaftanów z pikówki. W wizji projektanta ważną rolę zgrały też stroje liturgiczne, chociaż to raczej kwestia stylizacji pokazu i wymyślnych, metalicznych nakryć głowy. Szatami duchownych, z dobrymi efektami, inspirowały się już Sarah Burton z Alexander McQueen i dyplomantka łódzkiej ASP Monika Gromadzińska. Nietypowe poszukiwania inspiracji okazały się konieczne też u Zienia, bo projektant deklaruje, że znudził się swoją twórczością. Etytkietka "króla czerwonych dywanów" ciążyła mu już od dłuższego czasu, w wywiadzie Marcina Brylskiego dla natemat.pl mówi też o presji oczekiwań klientek. Przeciętny konsument mody najbardziej lubi, to co już zna, a dla Macieja Zienia poruszanie się w zamkniętym świecie motywów stało się nieznośne i hamujące.

Linia prêt à porter Zień, będzie odpowiadała bardziej potrzebom moich klientek pozostając w inspiracji do wybiegowych sylwetek. Natomiast kolekcja pokazowa sygnowana będzie metkami Zień Laboratoire - mówi projektant w wywiadzie dla natemat.pl.

"JESTEM" to także początek zmian technologicznych. Już w "Rentgenie" (jesień 2013) projektant rozszerzał repertuar tkanin, ale teraz jedwabne muśliny odchodzą w niepamięć, zastąpione tkaninami sztywniejszymi, bardziej plastycznymi. Rewolucja technologiczna ma wiązać się z komputeryzacją procesu tworzenia, a także z produkcją nowych, eksperymentalnych tkanin. W laboratorium Zienia ma rodzić się moda przyszłości.

Spódnica Zień z kolekcji "JESTEM", fot. arch. prywatne

W zamyśle projektanta to prêt-à-porter ma przynosić zyski, co nie znaczy, że popisowa linia "laboratoryjna" nie jest użytkowa. Jej przełomowość to raczej zwrot w estetyce, niż eksperymenty na granicy kostiumografii. We wczorajszym pokazie Maciej Zień wprowadził sztywne spódnice na kole, a głębokie dekolty zastąpił, nawiązując do strojów duchownych, stójkami i półgolfami. Stylizacje budowały nową, posągową sylwetkę, pełną dostojeństwa, tak daleką od seksownej diwy znanej z dawnych pokazów. Projektant nadal pokazuje ciało, ale inaczej - za pomocą systemu geometrycznych wycięć, okienek wypełnionych lśniącą organtyną.

Mają nas przenosić w przyszłość albo świat filmów science fiction, bo Zień patrzy na niebo wielowymiarowo. W "JESTEM" znajdziemy anielskie uduchowienie, religię i tradycję kościelną, ale też przestrzeń kosmiczną. I ręcznie naszywane kryształki Swarovskiego - gwiazdy tego modowego kosmosu. Dekorowały sylwetki o prostych krojach , które zamiast dopasowywać się do sylwetki narzucają jej rygor pionowych i poziomych cięć. Szczególnie dobrze kryształki prezentowały się w ponacinanych na krzyż kieszonkach białej, skórzanej tuniki tuby. A co w niebiańskiej wizji robi naturalna, trawiasta zieleń? W materiałach prasowych projektant deklaruje, że zieleń ma być pierwiastkiem ziemskim, tworzyć kontrast materii z duchowością.

Gdzie zmierza "nowy Zień"? Wymyślne, geometryczne wycięcia, metaliczne akcenty i pasja do tworzenia nowych, unikalnych materiałów sugerują, że projektant wybrał sobie na nowego przewodnika duchowego Christophera Kane'a. Czy uda się stworzyć w Warszawie mały Londyn? Maciej Zień jest na dobrej drodze. W polskiej modzie z pierwszej ligi  długo panowała stagnacja, a podobny, futurystyczny zwrot u Baczyńskiej zaprowadził projektantkę aż na Paris Fashion Week.

Dodatkowymi atutami pokazu były świetne buty i gwiazdorska obsada - chodziły m. in. Maria Loks, Emilia Nawarecka, Ewa Władymiruk.

GALERIA zdjęć z pokazu Macieja Zienia "Jestem" wiosna-lato 2014 >>>

 

Gwiazdy na pokazie Macieja Zienia "JESTEM" >>>