Vestaire Collective stawia na polską wersję językową

"Cześć! Zauważysz małe zmiany. Właśnie wprowadzamy polską wersję językową aplikacji, aby zakupy stały się jeszcze przyjemniejsze! Dzięki za cierpliwość" - taki właśnie komunikat przywitał nas dziś w mobilnej wersji Vestiaire Collective. To bardzo dobre wieści, bo okazuje się, że aplikacja z modą z drugiej ręki (uwielbiana przez influencerki, stylistki i redaktorki) coraz bardziej otwiera się na Polskę. 

Najlepsze aplikacje do sprzedaży ubrań i zakupów z drugiej ręki>>

Czy na dobre zawita nad Wisłę? Albo otworzy tu swoje biuro? Póki co twórcy apki nie zabrali jeszcze głosu w tej sprawie i każą cierpliwie czekać. Już wkrótce pojawi się pełna polska wersja językowa, co znacznie ułatwi korzystanie z Vestiaire Collective. Firma powstała w 2009 roku z inicjatywy szóstki przyjaciół, którzy chcieli pomóc w odsprzedaży luksusowych ubrań i dodatków. To pierwszy internetowy komis poświęcony luksusowej modzie, jaki powstał w Europie. Już w pierwszym roku udało im się zdobyć inwestora - była nim firma venture capital Ventech, która zainwestowała w paryski startup 1,5 mln. W 2013 roku do grona firm wspierających finansowo platformę dołączyło Condé Nast Publications. Wystarczyła dekada, by na dobre przyczyniła się do zmiany podejścia zakupowego oraz szerzenia idei mody odpowiedzialnej. "Dla mnie zrównoważony rozwój nie jest trendem, to całkowita zmiana myślenia i wartości w społeczeństwie. Ludzie stają się coraz bardziej wrażliwi na recykling, obieg zamknięty, mniejszą ilość a wyższą jakość. Dla mnie zrównoważony rozwój to życie w sposób, który szanuje naszą planetę i zapewnienie, że ograniczymy nasz wpływ na nią, jednocześnie podejmując pozytywne działania, które pomogą zbudować jaśniejszą przyszłość" mówiła w zeszłym roku na łamach ELLE.pl Sophie Hersan, współzałożycielka platformy. 

Vestaire Collective - co kupić?

Najprościej mówiąc: wszystko, bo archiwum platformy i aplikacji jest przepastne, chociaż najlepsze perełki rozchodzą się jak świeże bułeczki. My do francuskiego sklepu internetowego z modą z drugiej ręki zaglądamy zawsze, kiedy polujemy na stare kolekcje luksusowych marek i perełki vintage najważniejszych domów mody. Jeśli uwielbiacie stare Givenchy, Miu Miu, Bottega Veneta, Dolce & Gabbana, Céline albo Chloé - koniecznie tam zajrzyjcie.

Sophie Hersan z Vestiaire Collective: "Moda vintage to inwestycja na miarę zabytkowych aut czy eksponatów sztuki">>

Aplikacja jest prawdziwym fenomenem w branży. Tylko w ostatnich miesiącach na współpracę z Vestiaire Collective zdecydowały się domy mody Alexander McQueen oraz Mulberry. Wystawiły tam na sprzedaż oryginalne projekty z własnych archiwów w ramach projekty "Brand Approved", który skupia się na resellerach. Marki, które biorą w nim udział, uwierzytelniają oraz odkupują niepotrzebne już używana ubrania i dodatki od dawnych klientów, a następnie wystawiają je na platformie. Kupujący otrzymują nie tylko produkt ze zweryfikowaną autentycznością, ale też dodatkowe rapaty od domów mody. Co więcej, Mulberry rozszerzyło partnerstwo o własną wewnętrzną usługę odsprzedaży "Mulberry Exchange", dzięki której można wymienić lub kupić używane akcesoria marki. Wiosną tego roku holding Kering kupił 5% udziałów w Vestiaire Collective.