Czytaj też: Will Smith spoliczkował Chrisa Rocka podczas Oscarów 2022. Aktor stanął w obronie żony>>

Dlaczego Will Smith z miejsca nie poniósł żadnych konsekwencji? To pytanie pojawiło się w sieci już w poniedziałek rano, zaledwie kilka godzin po zakończeniu gali wręczenia najważniejszych nagród filmowych. Co gorsze, Akademia nie zareagowała na ten gorszący incydent wcale - oświadczyła jedynie, że przeprowadzi w tej sprawie dochodzenie. Fani i media na całym świecie dyskutowały o tym, jak uprzywilejowany jest świat Hollywood i gdzie stawia się granice tego, co dozwolone gwiazdom, ale zakazane "normalsom". 

Oficjalne oświadczenie Willa Smitha

Aktor postanowił wziąć sprawy w swoje ręce (lepiej późno, niż wcale?) i wydał oficjalne oświadczenie, w którym przeprasza Chrisa i jego bliskich, wszystkich nominowanych oraz zwycięzców 94. ceremonii rozdania Oscarów, Akademię, oraz rezygnuje z członkostwa w Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. Oświadczenie ukazało się w piątek 1 kwietnia, w tygodniku "The Hollywood Reporter". 

Lista tych, których skrzywdziłem, jest długa i obejmuje Chrisa, jego rodzinę, wielu moich drogich przyjaciół i bliskich, wszystkich obecnych i globalną publiczność w domu. Zdradziłem zaufanie Akademii. Pozbawiłem innych nominowanych i zwycięzców możliwości świętowania i bycia uhonorowanym za ich niezwykłą pracę. Jestem załamany. Chcę skupić się z powrotem na tych, którzy zasługują na uwagę za swoje osiągnięcia i pozwolić Akademii wrócić do niesamowitej pracy, jaką wykonuje, aby wspierać kreatywność i artyzm w filmie. Tak więc rezygnuję z członkostwa w Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej (...). Zmiana wymaga czasu i zobowiązuję się do wykonania pracy, aby nigdy więcej nie pozwolić, aby przemoc zawładnęła rozsądkiem. 

Napisał aktor. Co stanie się z tegorocznym Oscarem Willa Smitha? 18 kwietnia dowiemy się, czy nagroda dla Najlepszego Aktora 2022 zostanie w jego rękach, czy zostanie mu odebrana.