Solo przez Atlantyk

Kiedy Amelia Earhart po raz pierwszy zobaczyła samolot, nie wzbudził on w niej żadnych emocji. Dopiero gdy jako dwudziestoletnia dziewczyna oglądała kaskaderskie ewolucje, a jedna z awionetek przeleciała tuż obok, coś się w niej obudziło. Ten moment zmienił wszystko. 3 stycznia 1921 roku odbyła się jej pierwsza lekcja latania, a już 6 miesięcy później Amelia Earhart kupiła swój pierwszy samolot. Był to używany Kinner Airster w żółtym kolorze, który pieszczotliwie nazywała "Kanarkiem". Chwilę po tym zakupie Earhart ustanowiła swój pierwszy rekord - wzniosła się na wysokość 14 000 stóp. 

 

Po północy, gdy zaszedł księżyc, zostałam sam na sam z gwiazdami. Często powtarzałam, że przynętą latania jest piękno. I nie potrzebuję już żadnego lotu, który uświadomiłby mnie, że powodem, dla którego lotnicy latają, nieważne czy są tego świadomi czy nie, jest piękno. 

"Czy chciałabyś być pierwszą kobietą, która przeleci Atlantyk?" - usłyszała odbierając telefon w kwietniu 1928 roku. Inaczej być nie mogło - jeszcze w tym samym roku Amelia Earhart została pierwszą kobietą, która jako pasażer przeleciała Atlantyk. Ta przygoda nie mogła się tak skończyć. Już w 1932 roku Earhart powtórzyła ten wyczyn, ale już samotnie siedząc za sterami samolotu Lockheed Vega 5B. 

Ten telegraf napisała chwilę po swoim historycznym locie. Skierowała go do marki Longines, której zegarki były nieodłącznymi towarzyszami jej wypraw. Co napisała? "W lot przez Atlantyk zabrałam ze sobą Longines Stopwatch. Ten dokładnie model towarzyszył mi podczas dwóch lotów. Jego niezawodność i dokładność są jak zawsze doskonałe". 

Expéditions polaires françaises

Paul-Émile Victor urodził się w Szwajcarii, ale jego rodzice mieli polsko-czeskie korzenie. W 1938 roku wraz z Michelem Pérezem i porucznikiem Flotardem przeprawił się przez Alpy w psich zaprzęgach. Powód? Jak najdobitniej zademonstrować armii francuskiej przydatność tego środka transportu w górach. Następnie odbył misję w norweskiej, fińskiej i szwedzkiej Laponii, a 1941 roku znalazł się w Stanach Zjednoczonych, gdzie wstąpił do Sił Powietrznych USA. Paul-Émile Victor niezwykle szybko wyrobił licencję amerykańskiego pilota, aby potem zostać instruktorem i stworzyć eskadry poszukiwawczo-ratownicze dla Alaski, Kanady i Grenlandii. 

Prawdziwy akt odkrycia nie polega na znalezieniu nowych lądów, ale na spojrzeniu na nie własnymi oczami. Jedyną przygodą, która jest skazana na porażkę od samego początku, jest ta, której nie podejmujemy.

Nieustraszony odkrywca powtarzał te słowa jak mantrę. 27 lutego 1947 stworzył Expéditions polaires françaises, w ramach których zorganizowano prawie 150 wypraw. Sam przeprowadził 14 na Grenlandii i aż 17 na Antarktydzie. W 1951 roku przeprowadził pionierskie badanie - odkrył, że pod pokrywą lodowca Grenlandia składa się z 3 dużych wysp. 

Z Amelią Earhart łączy go nie tylko ciągła chęć odkrywania i pokonywania barier, ale także zaufanie do najwyższej jakości sprzętu. W swoje ekspedycje zabierał najbardziej precyzyjny i dokładny zegarek z możliwych. Longines znalazł się na jego nadgarstku jeszcze przed pierwszą wyprawą na Grenlandię w 1936, a towarzyszył aż do końca jego wielkiej przygody i nigdy go nie zawiódł. 

The Flying Flapper of Freeport 

Elinor Smith to kolejna kobieta, dla której nawet niebo nie było limitem. Pierwszy raz znalazła się w samolocie gdy miała 6 lat. Był to mały Farman, który wystartował z pola ziemniaków w pobliżu Hicksville na Long Island. Wystarczył jeden lot, aby Elinor Smith całkowicie zatraciła się w tej dziedzinie. Już jako dziesięciolatka pobierała lekcje latania -  Clyde'a Pangborna, jej nauczyciel, przywiązywał do pedałów specjalne drewniane bloki, aby mała Elinor mogła do nich sięgnąć. Sama zaczęła latać gdy skończyła 16 lat i już wtedy pociągały ją te najwyższe, wręcz niedozwolone wysokości. W 1927 Smith została najmłodszym zarejestrowanym pilotem licencjonowanym przez rząd USA. 

Już dawno zwróciłam uwagę na to, że ludzie sukcesu rzadko siedzą i czekają aż coś im się przydarzy. To oni się przydarzają.

Smith wszystkiemu, co jej się w życiu przydarzało, wychodziła na przeciw. 30 stycznia, The Flying Flapper of Freeport ustanowiła rekord wytrzymałości kobiet wynoszący 13,5 godziny (!). Leciała dwupłatowcem Bruner Winkle w otwartym kokpicie - temperatura tego dnia wynosiła -18°C. Już miesiąc później ustanowiła kolejny kobiecy rekord - rekord prędkości, wynoszący 307,1 km na godzinę. W czerwcu 1929 roku, dzięki współpracy z producentem spadochronów, została pierwszą kobietą - pilotem wykonawczym. Niezwykła Elinor tym samym roku ustanowiła jeszcze jeden rekord - oficjalny rekord kobiet w wytrzymałości z tankowaniem w powietrzu. 

 

Swoje kolejne rekordy pokonywała w towarzystwie marki Longines - najczęściej z zegarkiem, który widzicie na skanie powyżej. W jednym z telegrafów napisała "Niezmiernie się cieszę, że mogę przekazać, iż mój kolejny rekord został ustanowiony wraz z marką Longines. Te zegarki są zawsze bezbłędnie. Nie ma takich słów aby wyrazić ich dokładność w tak ekstremalnych warunkach". 

Dookoła świata w 91 godzin 

Żeby dokładnie opisać życie Howarda Hughesa nie starczyłoby nam miesiąca. Jego nazwisko najpierw poznało Hollywood, a dopiero potem branża lotnicza. W 1932 roku otworzył Hughes Aircraft Company. Zatrudnił najlepszych inżynierów i projektantów, aby spełniać swoje pragnienia pokonywania granic i ustanawiania rekordów. 

Kiedy wyrazisz zgodę na jakieś ustępstwo, już nigdy nie będziesz mógł go anulować i przywrócić stanu przed.

Nie zezwalał na ustępstwa ani w biznesie, ani w życiu prywatnym. Żył tak jak chciał. Był nieustraszony. 13 września 1935 roku Hughes, lecąc po własnym torze testowym za sterami specjalnie stworzonego samolotu H-1, ustanowił rekord prędkości, który wyniósł 566 km. Następnie lekko zmodyfikowanym H-1, lecąc bez przerwy z Los Angeles do Newark i ustanowił kolejny rekord prędkości, tym razem międzykontynentalny. 

Najważniejszy rekord Hughesa to ten, w którym okrążył ziemię w 91 godzin. Jego Lockheed 14 Super Electra wystartował z Nowego Jorku, a w ciągu niecałych czterech dni znalazła się m.in. nad Moskwą i Paryżem. Dzięki temu wyczynowi jego nazwisko rozsławiono na całym świecie.

To informacja prasowa z grudnia 1938 roku. Na mapie widzicie dokładną trasę po której poruszał się Howard Hughes ustanawiając najważniejszy w swoim życiu rekord. Na pokładzie Lockheed 14 Super Electra pilotowi towarzyszyły najbardziej dokładne mechanizmy świata, w tym te marki Longines. Zegarek Lonignes odmierzał najważniejsze godziny w życiorysie pioniera i w historii świata. 

Longines Spirit

To zegarek naprawdę wyjątkowy - Longines Spirit powstawał z myślą o odkrywcach, pionierach i zdobywcach, którzy przez lata ustanawiania rekordów i pokonywania granic polegali na precyzji i niezawodności marki. Zaprojektowano go w ten sam sposób, co zegarki Amelii Earhart, Paula-Emila Victora, Elinor Smith i Howarda Hughesa. 

To entuzjastyczny hołd dla tych wyjątkowych kobiet i mężczyzn, którzy poprzez swoje rekordy, wyczyny i akty odwagi na zawsze zapisali się na kartach historii, inspirując kolejne pokolenia do pokonywania własnych granic.

Zachwycamy się nie tylko elegancją tych modeli, ale również tym, co skrywa ich wnętrze. Kolekcję Longines Spirit wyposażono w najnowsze technologie, dzięki którym ich mechanizmy są niezwykle precyzyjne. Kalibry o odpowiednio 64 i 60-godzinnej rezerwie chodu mają klasę chronometru certyfikowaną przez Oficjalny Szwajcarski Instytut Testowania Chronometrów (COSC), a ich niezawodność potwierdza 5-letnia gwarancja. Zaawansowana technologia nowej kolekcji znajduje odzwierciedlenie również w delikatnie wypukłym szkle szafirowym z obustronną, kilkuwarstwową powłoką antyrefleksyjną, zakręcanej koronce i grawerowanym deklu zabezpieczonym sześcioma śrubami. Innowacyjność w Longines Spirit w naturalny sposób miesza się z historią - design zegarka inspirowany jest klasycznymi modelami w stylu pilot. Zegarki wyposażono w powiększoną koronkę umożliwiającą nakręcanie zegarka w rękawiczkach, czytelne indeksy o doskonałym kontraście i odblaskowe wskazówki z powłoką luminescencyjną, które ułatwiały odczytywanie wskazań podczas nocnych lotów. Zwróćcie również uwagę na detale Longines Spirit - szczotkowane, matowe wykończenia pięknie korespondują z tymi polerowanymi, odbijającymi światło. 

Zegarki z kolekcji Longines Spirit występują w trzech wersjach: z brązowym paskiem i czarną tarczą, na pasku w kolorze nocnego nieba brązowo-czarnej i na srebrnej bransolecie - wszystkie odkryjecie na stronie longines.pl.

Czytaj też: Zegarki z tradycją – dlaczego warto je mieć?