W ciągu ostatnich kilku tygodni, a nawet już miesięcy, internauci szeroko komentują te dwa seriale. "Emily w Paryżu" oraz kontynuacja "Seksu w wielkim mieście", czyli "And just like that" to tytuły, które wywołują sporo emocji i to prawie pod każdą szerokością geograficzną. W przypadku tego drugiego odcinki mają premierę co tydzień - ostatni epizod jest od kilkunastu godzin gorąco komentowany.

Wątek "Emily in Paryżu" pojawił się w "And Just Like That"? Poznaj crossover, o którym mówią teraz wszyscy

I nie chodzi o żadną kontrowersję! Tym razem fani serialu zastanawiają się czy doszło do zamierzonego crossovera w "And just like that" z "Emily w Paryżu". Trudno w to uwierzyć, zwłaszcza, że obie produkcje powstały na zlecenie konkurencyjnych platform streamingowych. Show z Sarah Jessiką Parker wyprodukowano dla HBO Max, natomiast "Emily in Paris" dla Netfliksa. A może to jedynie przypadek?

Do tego crossoveru doszło za sprawą pewnego aktora. Chodzi o Williama Abadie'ego. Uwaga, teraz pojawi się spoiler, więc jeśli nie widzieliście ostatniego odcinka "And just like that", to nie czytajcie dalej. Gwiazdor znany z roli biznesmena i twórcy perfum, czyli Antoine'a Lamberta w "Emily in Paris", dostał również angaż w kontynuacji "Seksu w wielkim mieście". W tym odcinku mężczyzna wciela się w Zeeda, właściciela klubu nocnego, który przypadkowo poznaje Seemę, gdy ta pije kawę i czeka aż Carrie skończy pracę w wydarzeniu charytatywnym. Dochodzi między nimi do flirtu, co kończy się wieczorną wizytą w jego lokalu. Oczywiście wszyscy zdają sobie sprawę, że nie jest to wprost nawiązanie do "Emily", ale pamiętajmy, że Lambert zamienił restaurację Gabriela w mały klub, co więcej, "Seks" i "Emily" stworzyła ta sama osoba - Darren Star. 

Co ciekawe, Abadie wystąpił w jednym odcinku "starego" "Sex and the city" - zagrał wówczas pracownika butiku Prada o imieniu Tony.