Nieprzypadkowo polecamy je właśnie teraz, u progu jesieni. Po lecie cera wymaga głębokiej regeneracji i wzmocnienia bariery ochronnej, która mogła zostać nadwyrężona przez słońce, wiatr i kąpiele w słonym morzu. Powinnaś ją wzmocnić, zanim nadejdą pierwsze chłody. A gdy sezon niskich temperatur zacznie się na dobre, trzeba skórę solidnie zabezpieczyć i otulić. Kremy z naszej listy doskonale poradzą sobie z tym zadaniem.

Clarena Krem probiotyczny Probio Balance Cream

Skóra, podobnie jak cały organizm, też posiada swój system odpornościowy. I on także wymaga wzmocnienia przed nadejściem zimnych dni. Tę misję najlepiej wypełni krem probiotyczny od Clareny, marki dermatologicznej, którą często można spotkać w gabinetach. Zawiera opatentowany kompleks ProBioBalance CLR™, który wspiera rozwój pożytecznej mikrobioty skóry. Odpowiednio „nakramiony” mikrobiom zwiększa odporność cery na drobnoustroje, grzyby, alergeny i zanieczyszczenia. Formułę kremu wzbogacono o sok aloesowy i olejek migdałowy, które otulają skórę niczym komfortowa kołderka.

 

Bandi Anti Irritate Kuracja S.O.S. intensywnie kojąca

Krem będący niezawodnym ratunkiem w najbardziej podbramkowych sytuacjach. Na przykład wtedy, gdy przesadziłaś ze słońcem, złuszczaniem czy dużo eksperymentowałaś ze składnikami aktywnymi, przez co skóra piecze, swędzi i jest czerwona. Zawarty w kuracji owies koloidalny oraz fitoceramidy pokrywają skórę regenerującym plastrem, który wzmacnia uszkodzoną barierę hydrolipidową. Żel shea poprawia jej nawilżenie oraz silnie wygładza. Już dwie-trzy aplikacje wystarczą, żeby skóra odzyskała miękkość i elastyczność.

 

The Ordinary Natural Moisturizing Factors +HA

Krem, który zawiera wszystko, czego potrzebuje skóra, aby wyglądać zdrowo i promiennie. Został skomponowany ze składników, które występują fizjologicznie w warstwie naskórka i tworzą barierę zapobiegającą odwodnieniu. Są to tzw. Natural Moisturising Factors – NMF, do których zaliczyć można m.in. aminokwasy, kwasy tłuszczowe, trójglicerydy, mocznik, ceramidy, fosfolipidy czy kwas hialuronowy. Krem uzupełnia ich niedobór w skórze, eliminując objawy odwodnienia, szorstkość i uczucie ściągnięcia. Chwalą go dziewczyny zarówno z cerą suchą, jak i tłustą oraz trądzikową, ponieważ nie zatyka porów i dobrze się wchłania. Dużym plusem kosmetyku jest też przystępna cena.

 

Cell Fusion C Calming Down Cream

Zielony krem od marki Cell Fusion C, który często polecany jest przez dermatologów i lekarzy medycyny estetycznej w pielęgnacji pozabiegowej. Swoje silne właściwości łagodzące zawdzięcza ekstraktom roślinnym z portulaki i wąkrotki azjatyckiej, które od wieków wykorzystywane były w celach leczniczych (m.in. w pielęgnacji ran i oparzeń). Można w nim jednak znaleźć o wiele więcej cennych wyciągów, które działają przeciwzapalnie i regenerująco, np. z kwiatu aloesu, rumianku, owsa czy z korzenia kurkumy. Krem posiada naturalny, zielonkawy odcień, który delikatnie maskuje zaczerwienienia. Jest świetnie oceniany przez internautki – wiele z nich deklaruje, że kupują słoiczek za słoiczkiem i żaden inny kosmetyk nie jest w stanie dać im takiego komfortu i ulgi.

 

Wąkrotka azjatycka w kosmetykach - właściwości i efekty stosowania >>

Avène Tolérance Control Balsam łagodząco-regenerujący

Coś z kosmetyczki Francuzki, które uwielbiają łagodzące, apteczne formuły. Krem o konsystencji bogatego balsamu, który – jak deklaruje producent – koi skórę w 30 sekund po nałożeniu. To zasługa opracowanego laboratoryjnie składnika D-Sensinose™, nowej post-biotycznej substancji aktywnej, która natychmiastowo niweluje uczucie napięcia, pieczenia i mrowienia skóry. Kosmetyk jest bezzapachowy, a jego receptura opracowana tak, by nie uczulić nawet najbardziej reaktywnej, wrażliwej cery.

 

Clinique Dramatically Different Moisturizing Cream

Stawkę zamyka głęboko nawilżający krem Clinique, marki założonej przez słynnego, nowojorskiego dermatologa Normana Orentreicha. Jak przystało na owoc pracy naukowców, krem wykazuje doskonałą tolerancję i skutecznie naprawia uszkodzenia w warstwie hydrolipidowej skóry. Pozostawia lekki film hamujący ucieczkę wody oraz dający uczucie przyjemnej ulgi i komfortu. Jak wszystkie produkty Clinique, pozbawiony jest sztucznych kompozycji zapachowych. To jeden z bestsellerów z portfolio amerykańskiej marki, ceniony zwłaszcza przez osoby z ekstremalnie suchą skórą oraz te chorujące na AZS.