Ostatni casting na Top Model miał miejsce w Gdańsku (kto dostał się w poprzednim odcinku? Przeczytajcie tutaj>>). Pierwszym kandydatem został...piłkarz Michael. Były bramkarz postanowił spróbować kariery modela po tym, jak doznał poważnej kontuzji w trakcie gry. Jak twierdził, stresował się bardziej niż przed meczem, jednak tremy nie było widać podczas sesji z Marcinem Tyszką. Chłopak pozował, jak profesjonalista, chociaż to był jego debiut przed obiektywem. Tym zaskarbił sobie serca jury, jednak takie przejście do finału byłoby zbyt proste. Joanna Krupa rzuciła mu piłkarskie wyzwanie - przeszedł dalej, bo odbił piłkę głową dziesięć razy (sic!). Podobnie było z Jakobem Koselem - sportowcem, który zapragnął modelingu po porażce odniesionej w karierze pływaka. Jak twierdzi, pożądają go kobiety i geje! Choć duża pewność siebie zniesmaczyła jury, uroda "playboya" zagwarantowała mu przejście do finału.

Czy na modelkę nadaje się nieśmiała, przeciętnego wzrostu dziewczyna? Szczęście miała Karolina Pisarek, która skradła serca widowni swoja nietypową, anielską urodą. I choć pozowała jak "miss lata z radiem" (cytat z Marcina Tyszki), "hipnotyzujące oczy" pozwoliły jej przejść do kolejnego etapu. Jak twierdzi, zgrabne ciało zawdzięcza Ewie Chodakowskiej, lecz niezgrabny krok po wybiegu będzie już powodem zmartwień Kasi Sokołowskiej. W odwrotnej sytuacji znalazła się Magda - ciało bogini zachwyciło jury, ale cera dziewczyny została mocno skrytykowana. Standardowo pomógł płacz i błagalne obietnice - "determinacja" przepchnęła kandydatkę do finału. 

Nie zabrakło również materiałów na modelki, które większą szansę na karierę zyskałyby na okładkach męskich czasopism niż na wybiegu. Pluskały się w basenie i tańczyły pole dance, rurę zastępując kijem hokejowym. Ale nie brakowało też kandydatów bardziej powściągliwych. Jeden z nich - Samuel Emanuel otwarcie wyznał, że podąża za Jezusem i chce to też kontynuować na wybiegu. Bił od niego chłód i kościelna powaga, która całkiem nieźle sprawdziła się za obiektywem! Michał Piróg przepowiedział już, że chłopak nagrzeszy w kolejnym etapie.

Do finalnego starcia doszło nad jeziorem w Iławie. Kandydaci sami musieli dopłynąć na molo, na którym wybudowano wybieg. W ruch poszły rowery wodne, kajaki i deski surfingowe. W pogoni za sławą w Top Model wszystkie chwyty jak zwykle były dozwolone - nie zdziwiło nas więc okładanie się wiosłami po głowach. Pokaz otworzył pewien siebie Tomek Batko. Następni byli Janek i Sebastian, którzy po sukces popłynęli razem (podobnie jak Kajetan i Ola - choć występ tej pary nie należał do udanych). Na pokazie znów spodobała się Jagoda Judzińska, która już na etapie castingu oczarowała Kasię Sokołowską nie tylko swoją urodą. Modelka ma ciekawą, niepokorną osobowość i determinację. W pojedynkach na wybiegu nie zabrakło też prymusek. Między Magdą i Kamilą doszło do starcia - obie pretendują do bycia najlepszymi. Sytuacja na backstage'u wyraźnie pokazała, że do celu zamierzają dojść po trupach. Faworytką ponownie została Karolina - razem z Jankiem najlepiej wypadli na wybiegu. Dzięki temu spędzili noc w pięciogwiazdkowym hotelu, korzystając ze SPA, zamiast bić się o miejsce w domkach kempingowych.

Kto nadaje się do domu modelek? Jury pokazało, że ma już swoje typy. Szczęśliwą trzynastkę poznamy już za tydzień.

Top Model, odc. 2 - GALERIA>>