Nowa odsłona dzianiny 

Boom na dzianinowe sukienki rozpoczął się już latem. Wszystko za sprawą „Serity” marki Cult Gaia, którą pokochały popularne it girls z Romee Strijd, Rosie Huntington-Whiteley i Candice Swanepoel na czele oraz wakacyjnego crusha słynnych Francuzek, czyli modelu „Uturoa Robe” od Loulou Studio. Swoje trzy grosze dorzuciła też Isabel Marant, pokazując głośną minimalistyczną kreację z poduszkami na ramionach i asymetrycznym rozcięciem. Całość uszyta została oczywiście z miękkiej dzianiny. Sweterkowe sukienki to nie tylko jeden z najmodniejszych wyborów, jakich możecie dokonać tej zimy. Bez wątpienia jest to też najwygodniejsza i najprzyjemniejsza w noszeniu propozycja światowych kreatorów, w ślad których szybko podążyły zresztą sieciówki. Wśród naszych faworytów te długie (sięgające kostek lub połowy łydki), skrojone z miękkiej wełny lub kaszmiru. Kolory? Spokojne i stonowane odcienie gołębiej szarości, kości słoniowej i cafe latte. 

Wspomnienie o latach 90. 

O zmysłowych kreacjach na ramiączkach spaghetti napisano przez ostatnie miesiące wiele. A to dlatego, że wraz z renesansem mody lat 90., kobiety na nowo zakochały się także i w bieliźnianych sukienkach-halkach. Oprócz tych ze śliskiej satyny, w sieci królują także te uszyte z naturalnej lub ekologicznej skóry, modalu i elastycznej bawełny. W mroźne dni noście je dopasowane golfy w prążki. Look uzupełnijcie ażurowymi rajstopami nietypową biżuterią od autorskich marek. To sprawdzony przepis na stylizacyjny sukces, który sprawdzi się w wielu różnych sytuacjach. 

Getty Images

Czytaj też: Modne sukienki na jesień i zimę 2020/2021. Założycie je do butów z wysoką cholewką, grubych rajstop i płaszczy

Funkcjonalnie i romantycznie 

Kto powiedział, że lekkie, zwiewne sukienki wypada nosić jedynie w sezonie wiosenno-letnim? Słynne stylistki, buyerki i dziennikarki mody od dawna starają się obalić ten mit, ostro sprzeciwiając się nieco przestarzałym zasadom stylizacyjnej sezonowości. Mają słuszność tym bardziej, że powłóczyste kreacje w klimacie bohemian chic zimą doskonale spełniają także swoją funckję praktyczną. Najczęściej mają przecież długi rękaw i zabudowany dekolt, a dodatkowo świetnie czują się w towarzystwie grubych swetrów, kardiganów, kurtek puchowych i wełnianych płaszczy. Zdaniem wielu ekspertek z branży lepszą parę tworzą właśnie z długimi kozami niż sandałkami czy ninetiesowymi mulami. Wśród najchętniej kupowanych lekkich sukienek midi projekty obsypane łąką lub etnicznym barwnym nadrukiem, ozdobione plisowanym dołem kopertową zakładką, ozdobnymi guziczkami czy rzeźbiarskimi drapowaniami, balonowymi rękawami i fantazyjnym detalem przy szyi. 

Jak Lady D. 

Ostatni model sukienki, za którym warto rozejrzeć się podczas zimowych zakupów łączy retro romantyzm zaczerpnięty z XVIII-wiecznych powieści, ulubiony detal Księżnej Diany (więcej przeczytacie o tym tutaj>>)  i modowy krajobraz współczesnej Skandynawii. Poznacie go po przeskalowanym kołnierzu: gładkim, udekorowanym szwajcarskim haftem, koronką lub koralikami. Sukienki zwane „collar dresses” mogą być długie albo ultrakrótkie, uszyte z wzorzystej i zwiewnej wiskozy lub szlachetnego weluru. Wybór jest naprawdę szeroki!
Trend alert: Alternatywą dla sukienki inspirowanej stylem bohaterek powieści Louisy May Alcott jest inwestycja w sam duży kołnierz. Będzie pasował nie tylko do sukienek, ale i oversize'owych bluz czy swetrów. 

Getty Images

W tej minimalistyczne sukience zakochał się cały Instagram. Kupicie ją w popularnej sieciówce za mniej niż 200 zł>>