LVMH jednak kupuje Tiffany & Co.

Na sam koniec roku firmy Tiffany & Co. i LVMH ostatecznie dobiły targu, o którym mówiło się od wielu miesięcy. Francuski koncern Louis Vuitton Moët Hennessy, którego właścicielem jest Bernard Arnault, początkowo miał wykupić udziały Tiffany'ego za 16,2 mld dolarów (ustalono kwotę 135 dolarów za akcję, a ponad 99% udziałowców biżuteryjnego giganta zgodziło się na przejęcie). Negocjacje trwały długo, a LVMH nawet wycofywało się z umowy, aż wreszcie doszło do porozumienia i Tiffany & Co. zostało sprzedane o 425 mln dolarów taniej. Jako powody, dla których koncern jeszcze jesienią nie był w stanie przejąć producenta biżuterii, wymieniano też m.in. sugestię odroczenia transakcji ze strony francuskiego rządu w obawie o wprowadzenie w Stanach Zjednoczonych cła na francuskie produkty. Udało się, a ten ruch nie tylko uratuje przed poważnym kryzysem finansowym, ale też sprawi, że LVMH będzie mógł śmiało konkurować ze szwajcarskim holdingiem Richemont, który w swoim portfolio ma między innymi Cartier. Według ostatnich szacunków dziennikarzy biznesowych, świeży zakup francuskiego koncernu pozwoli zwiększyć jego udział na rynku biżuteryjnym aż do 18%. 

"Mamy ogromny szacunek i podziw dla Tiffany’ego i zamierzamy rozwijać ten klejnot z takim samym poświęceniem i zaangażowaniem, jakie zastosowaliśmy do każdego z naszych domów mody. Będziemy dumni, mając Tiffany & Co. pośród naszych kultowych marek i oczekujemy dalszego rozwoju firmy przez kolejne stulecia" mówił w listopadzie 2019 roku na łamach BBC News prezes LVMH, Bernard Arnault

W Londynie powstała kawiarnia Tiffany & Co. W menu śniadania i kawa jak z filmu z Audrey Hepburn>>

Poza tym Tiffany & Co. kończy powoli remont swojego flagowego sklepu na rogu 57 Ulicy i Piątei Alei w Nowym Jorku oraz zdradziło, że otworzy jego drzwi już w 2022 roku. To ten sam, który mogliśmy podziwiać chociażby w słynnym filmie z Audrey Hepburn, "Śniadanie u Tiffany'ego". 

Tiffany & Co. nabyło 80-karatowy diament, który niedługo trafi do sklepu marki

Specjalnie na tę okazję Tiffany & Co. nabyło ogromny 80-karatowy diament, który jest owalny, czysty (kolor D) i pochodzi z Botswany. To jeden z największych kamieni, które znajdują się w posiadaniu tej marki, a większy od niego jest tylko żółty diament Tiffany o karatach w liczbie 128,54, którego nie można kupić. Co ciekawe, znajduje się on w naszyjniku, jaki we wspomnianym wcześniej filmie nosiła Hepburn oraz który uświetnił kreację Lady Gagi na Oscarach 2019. 

Pierścionki zaręczynowe gwiazd. Najpiękniejsze, najdroższe i najsłynniejsze w historii>>

Nowy nabytek znajdzie się na miejscu akwamarynu w osławionym naszyjniku z 1939 roku, który powstał na potrzeby wystawy World’s Fair. To szczególna data dla marki, bo rok później przy nowojorskiej Piątej Alei otworzył się słynny sklep Tiffany & Co. Kolia pojawi się na rynku w przyszłym roku i zainauguruje nowy rozdział w życiu marki. "Czy istnieje lepszy sposób na uczczenie otwarcia naszego przekształconego flagowego sklepu Tiffany w 2022 r. niż ponowne wyobrażenie sobie tego niesamowitego naszyjnika z Wystawy Światowej 1939 r., jednego z naszych najbardziej znanych produktów, kiedy otworzyliśmy nasze drzwi na 57th Street i Fifth Avenue po raz pierwszy? Nowy naszyjnik doskonale odzwierciedla dziedzictwo naszej marki jako luksusowego nowojorskiego jubilera, którego założyciel był znany jako Król Diamentów” podkreśla Victoria Reynolds, główna gemmolog Tiffany & Co.

Ile będzie kosztował naszyjnik z diamentem? Póki co jego cena nie została jeszcze podana do informacji publicznej, ale media szacują, że można się spodziewać przynajmniej ośmiocyfrowej kwoty.

O takim pierścionku zaręczynowym marzą dziewczyny z branży. To projekt polskiej marki biżuteryjnej>>

Zaręczyny nie tylko w Święta: 15 najpiękniejszych pierścionków zaręczynowych, które warto podarować swojej drugiej połówce>>