Szczęśliwe pary nigdy się nie kłócą? To rozpowszechniony MIT!

Możliwe, że w dzieciństwie nauczyliśmy się wierzyć, że konflikt i kłótnia to tylko negatywne wydarzenia. Może tak być, jeśli widzieliśmy rodziców lub opiekunów, którzy kłócili się tak, że wzajemnie się ranili. Wyzywali się, krzyczeli, manipulowali sobą, a później obrażali się na siebie, karali ciszą i wycofywali emocjonalnie z relacji.

Kłótnie są normalne i potrzebne w związku. To naturalny element komunikacji, zawsze obecny w relacjach międzyludzkich. W ten sposób dowiadujemy się, co jest ważne dla partnera, jakie są jego potrzeby i nieprzekraczalne granice, poznajemy jego perspektywę. Kłótnia stanowi sygnał, że partnerzy nie są sobie obojętni, że zależy im na sobie. Najgorzej, gdy jedno lub oboje przestają się do siebie odzywać i pojawia się obojętność. To nie kłótnie są problemem, ale brak umiejętności kłócenia się i godzenia.

Gdy nauczycie się konstruktywnie kłócić, zwiększycie swoją szansę na trwały i szczęśliwy związek.

PRZYPOMINAJKA

Nikt nie zna się na wszystkim.
Nikt nie wie wszystkiego.
Nikt nie jest nieomylny.
Jeśli zawsze oboje będziecie chcieli mieć rację i ostatnie słowo, to oboje przegracie.

JAK KŁÓCIĆ SIĘ KONSTRUKTYWNIE?

Kłótnia to forma rozmowy, tylko o wiele trudniejsza. Dlatego obowiązują w niej zasady podobne do tych stosowanych podczas trudnej rozmowy.

  1. Skupiajcie się cały czas na problemie, a nie na atakowaniu i obrażaniu partnera.
  2. Bądźcie w stosunku do siebie fair i nie zadawajcie ciosów poniżej pasa (np. wypominając przeszłość, pochodzenie, wykształcenie lub używając przeciwko sobie sekretów, które mówiliście sobie w zaufaniu). Trzymajcie się jednego wątku i nie wyciągajcie przy okazji innych spraw.
  3. Jeśli kłótnia dotyczy tego, że partner bez uprzedzenia wrócił późno do domu, to nie dodawaj do tego pretensji, że nigdy po sobie nie sprząta, nie lubi twojej rodziny, za dużo wydał i zapomniał o waszej rocznicy. W ten sposób przeoczycie najważniejszy temat, czyli wzajemne informowanie się i uzgadnianie planów, gdy zamierzacie przyjść później do domu. Trzymajcie się jednego problemu.
  4. Celem, który każde z was powinno mieć w głowie, ma być rozwiązanie problemu. Cały sens zdrowej kłótni to szukanie rozwiązania. Nie kłócicie się po to, żeby udowodnić komuś, że nie ma racji, ani żeby go zranić czy pokazać swoją wyższość. Kłócicie się, żeby rozwiązać problem. Chcecie coś razem uzgodnić. Róbcie to więc w sposób, który kieruje was wprost do znalezienia rozwiązania.
  5. Nie przerywajcie sobie. Jeśli traktujesz partnera z szacunkiem i mu nie przerywasz, to masz prawo oczekiwać tego samego. W ten sposób macie możliwość wzajemnie się usłyszeć, zrozumieć. Jeśli sobie przerywacie, będziecie ciągle się powtarzać, żeby partner wreszcie usłyszał to, co chcecie powiedzieć. To tylko wzbudza irytację i podnosi ciśnienie. Powtarzanie w kółko tego samego nie sprawi, że ktoś cię lepiej zrozumie. Postarajcie się więc unikać „syndromu krokodyla”, który ma małe uszy i wielką paszczę — czyli więcej słuchajcie, a mniej mówcie. Nie bądźcie krokodylami.
  6. W zdrowej kłótni nie ma miejsca na okazywanie pogardy i wyzwiska. Skoro szukacie rozwiązania, to obrażanie partnera jest beznadziejną strategią. Partner, który sięga po wyzwiska, zaczyna wyglądać, jakby nie miał żadnych argumentów i dlatego personalnie atakuje drugą stronę. Pamiętajcie, że waszym celem jest znaleźć rozwiązanie, więc kłóćcie się w sposób, który was do niego przybliża.
  7. Jeśli problem wzbudził zbyt silne emocje, nad którymi nie potraficie zapanować, lub któreś z was czuje się zbyt zmęczone, zróbcie przerwę. Pójdźcie na spacer lub się wyśpijcie, żeby ochłonąć. Wróćcie do rozmowy, gdy będziecie spokojniejsi.
  8. Nauczcie się dobrze kończyć kłótnię lub spór. Nie starajcie się ukarać partnera. Nie unikajcie siebie, nie milczcie — przyjmujcie przeprosiny, nie odmawiajcie przytulenia. Terapeuci potrafią określić, czy dany związek rozpadnie się lub przetrwa, właśnie na podstawie obserwacji, jak pary godzą się po kłótni. Pamiętajcie, że jeśli każde z was będzie zawsze chciało mieć rację i ostatnie słowo, to możecie zmarnować relację. Czułość, troska, życzliwość, umiejętność przepraszania i szukania kompromisu to nie objawy słabości, ale wewnętrznej siły, spokojnej pewności siebie i dobrej samooceny. A przede wszystkim sposób na znalezienie rozwiązania.

JAK DOBRZE ZAKOŃCZYĆ KŁÓTNIĘ LUB SPRZECZKĘ?

  1. Weź odpowiedzialność za swój udział w problemie.
  2. Przeproś za swój udział w problemie.
  3. Postaraj się zmienić swoje zachowanie.
  4. Utrzymuj zmiany, które udało ci się poczynić.
  5. Wykonaj drobny pozytywy gest w stronę partnera.
  6. Rób to każdego dnia.
  7. Pytaj, czy partner widzi zmiany, które wprowadzasz w życie.
  8. Pamiętaj, żeby nie wracać do spraw, które już zamknęliście.

Niedobrze jest zakładać, że po zakończeniu kłótni wszystko wróci na swoje miejsce bez dodatkowego wysiłku. A im trudniejsza była sprzeczka, tym bardziej trzeba się wysilić.

Choć to trudne, najlepszym sposobem rozwiązywania problemów jest rozmawianie o nich w zdrowy sposób. Jeśli partner nie będzie chciał rozmawiać, zacznie cię ignorować lub wyśmiewać, niech to będzie dla ciebie informacja na temat waszego związku.

SIEDEM NIESKUTECZNYCH SPOSOBÓW ROZWIĄZYWANIA PROBLEMÓW W ZWIĄZKU

  1. Nic nierobienie.
  2. Ignorowanie problemu z nadzieją, że sam zniknie.
  3. Pomniejszanie problemu z nadzieją, że przez to nie stanie się poważniejszy.
  4. Rozmawianie ze znajomymi/przyjaciółmi zamiast z partnerem.
  5. Zakładanie, że partner się domyśli.
  6. Owijanie w bawełnę, zamiast prostego wyjaśnienia, o co chodzi.
  7. Zamienianie kłótni w wykład z historii związku.

 

____________

W ELLE.pl na co dzień informujemy Was o trendach, stylu życia, rozrywce. Jednak w tym ciężkim czasie część redakcji pracuje nad treściami skupionymi wokół sytuacji w Ukrainie. Tutaj dowiecie się jak pomagać, sprawdzicie gdzie trwają zbiórki i przeczytacie co zrobić, aby zachować równowagę psychiczną w tych trudnych okolicznościach: pomoc dla Ukrainy.