Jak dobrze nałożyć podkład? Niektórzy twierdzą, że najlepszy będzie pędzel inni, że trójkątna gąbeczka albo owalny (i do tej pory nasz ulubiony) Beautyblender. Teraz do tej listy możemy dodać nowy produkt o nazwie SiliSponge. Jego twórcy uważają, że to towar rewolucyjny. Czemu? Geniusz tkwi w szczegółach, a mianowicie w silikonowym aplikatorze firmy Molly Cosmetics. Na pierwszy rzut oka wygląda jak implant powiększający biust... ale na szczęście to tylko mylne wrażenie.

Dzięki SiliSponge nie tylko stworzysz naturalny wizaż, ale również zaoszczędzisz - podczas używania fluid/rozświetlacz/róż w kremie (*niepotrzebne skreślić) jest częściowo wchłonięty przez gąbeczkę. Przez to musimy nałożyć więcej produktu. W przypadku SiliSponge nie ma tego problemu. Na dodatek łatwo go utrzymać w czystości. Wystarczy przemyć go wodą z mydłem.

Cena? SiliSponge kosztuje jedynie 9$, czyli ok. 38 zł. Jest tylko jeden minus - na ten produkt czeka długa kolejka zainteresowanych!