Moda nieubłaganie zatacza koło. Nawet jeżeli z całych sił próbujemy wetknąć jej kij w szprychy. Rozwój sieci społecznościowych tylko przyspieszył szaleńczy rajd. Zgodnie z harmonogramem premier viralowych filmów i seriali, tiktokerzy lansują coraz bardziej zaskakujące relikty modowej przeszłości. Ku niezadowoleniu wielu milenialsów żółtą koszulkę lidera nadal dzierży estetyka Y2K. Wystarczy jednak rowerowych metafor, bo dziś nie będziemy rozmawiać o kolarkach (te przecież wróciły do łask już dawno temu). O ile elastyczne sportowe spodenki noszone z oversize'owymi marynarkami zdobył powszechną aprobatę, o tyle pokolenia wychowane na Disney Channel ciężko jest przekonać do... spódnicy wkładanej na spodnie.
Shakira przywraca znienawidzony trend z lat 2000. Do niedawna był obciachem, teraz znowu może stać się hitem
Dla osób urodzonych w poprzednim tysiącleciu to połączenie jest jak kartkówka z nielubianego przedmiotu i wyznania miłości do szkolnego kolegi pisane na końcu zeszytu. Kto pogodził się z prawami nastoletnich czasów i nabrał do nich sentymentu, może z rozrzewnieniem spoglądać na najnowsze stylizacje gwiazd. Pozostali, nadal wyrzucający sobie zamiłowanie do welurowych dresów czy biodrówek, z niedowierzaniem pukają się w głowę – jak cekinowa spódniczka i jeansy Ashley Tisdale mogą się podobać?
Frazer Harrison/Getty Images
Jak najbardziej mogą, bo od zeszłego roku zabiegają o to nie tylko „zetki”, ale także luksusowe domy mody. Wraz ze wzrostem popularności ubrań neutralnych płciowo najwięksi gracze w branży zaczęli uwzględniać kontrowersyjne rozwiązanie stylizacyjne nie tylko w damskich, ale i męskich kolekcjach. Echa lat 2000. wybrzmiały na wybiegach Jacquemusa i Chloé. Z dumą lansowały je Bella Hadid i Katie Holmes. Jeśli sądziliście, że był to objaw chwilowej fascynacji, a skruszeni projektanci i gwiazdy szybko posypią głowy popiołem, nic bardziej mylnego. Warstwy królowały na ulicach francuskiej stolicy także podczas zakończonego Paris Haute Couture Week. Na budzący skrajne emocje trend postawiła między innymi Shakira.
Stephane Cardinale - Corbis/Corbis via Getty Images
Oczywiście żaden „kiczowaty” trend nie wychodzi z cienia w wydaniu 1:1 skopiowanym z archiwalnych zdjęć. Zestawienie spódnicy ze spodniami także poddano reinterpretacji. Przemiana jest na tyle gruntowana, że nawet najbardziej zagorzali przeciwnicy będą musieli uznać stylizacje współczesnych it-girls za co najmniej znośne. Kolumbijka wybrała się na pokaz Fendi w czarnych spodniach i plisowanej spódnicy przywołującej na myśl uczniowski mundurek. Włożyła też prosty top na ramiączkach w kremowym kolorze. Rolę dodatków pełniły szpiczaste buty na platformie i torebka włoskiej marki. Minimalistyczna stylizacja w odcieniach czerni i bieli niewiele miała wspólnego z miszmaszem wzorów i barw pamiętanym z dzieciństwa. Czy stonowany i (zaskakująco) elegancki look artystki przekona do siebie przeciwników mody Y2K? Czas pokaże. My z pewnością będziemy wypatrywać outfitów rodem z 2005 roku na ulicach.
