Magdalena Łuniewska
Zagrała kobietę mafii w najnowszym filmie Patryka Vegi i ścięła piękne włosy dla kolejnej roli. Poza tym – zawsze mówi to, co myśli, a myśli to, co chce. Katarzyna Warnke rozpala naszą wyobraźnię!
Magdalena Łuniewska
1 / 4 Showbiznes jest żartemTak, showbiznes jest żartem. Przecież nikt nie mógłby tego traktować poważnie…
Magdalena Łuniewska
2 / 4 Nagość, kocham swoje ciałoDrażni mnie negatywne napięcie wokół ciała. Dlatego urządzam te prowokacje świadomie. Gdybym nie była osobą publiczną, pokazywałabym jeszcze więcej, bo taką wyznaję filozofię, że ciało nie jest naszym wrogiem. Ciało jest moim przyjacielem. Jest piękne w każdej formie i należy się nim cieszyć.
Magdalena Łuniewska
3 / 4 Kobiety mafii, Patryk VegaPatryk miał taki pomysł, żebym sobie napompowała usta hialuronem. Ale zapewniłam go, że to zagram.
Zagrałaś napompowane usta?Napompowane mentalnie. Anka w „Kobietach mafii” to moja najbardziej ryzykowna rola. Jest przegięta, prymitywna, krzycząca.
Magdalena Łuniewska
4 / 4 O nowej roli i tym, że obcięła włosyPrzygotowuję się do roli zawodniczki MMA. Ścinam włosy na krótko, zaczynam treningi, będę grać fighterkę. Ale czy to pozbawi mnie kobiecości? Zobaczymy. Będę chłopczycą, co jest ciekawe, bo jeszcze nigdy nią nie byłam, choć czuję, że mam w sobie element chłopca.