Selena Gomez pozostaje najpopularniejszą kobietą na Instagramie. Na swoim koncie zebrała 428 milionów obserwatorów, co wbrew pozorom nie zawsze działa na jej korzyść. Choć ogromne zasięgi z pewnością nie przeszkadzają w ekspansji kosmetycznego imperium, to przy tylu czujnych odbiorcach każde potknięcie zostanie natychmiast zauważone. Zwykle aktywność gwiazdy w mediach społecznościowych jest analizowana pod kątem rzekomej waśni z Hailey Bieber oraz romantycznych związków. Ostatnio głośno było o przytyku w kierunku założycielki Rhode, którego dopatrzono się w poście reklamowym nowego produkt do stylizacji brwi. Na nagłówki trafiła też analiza tekstu piosenki „Single Soon”. Artystka miałaby w niej rozpamiętywać swoją relację z The Weeknd.

Selena Gomez zapomniała o strajku aktorów. Fani oskarżyli ją o złamanie zasad

Tym razem internauci wytknęli jej zgoła inne uchybienie. Poszło o trwający od 14 lipca strajk aktorów zrzeszonych w związku zawodowym SAG-AFTRA. Według fanów Selena Gomez wyłamała się z protestów i tym samym zdecydowanie utrudniła mniej znanym kolegom i koleżankom po fachu walkę o swoje prawa. Jak zasłużyła sobie na niechlubne miano łamistrajka? Na profilu 31-latki pojawił się wpis poświęcony „Zbrodniom po sąsiedzku”. Gwiazda podzieliła się z widzami nagraniem zarejestrowanym na planie filmowym, a w opisie oznaczyła oficjalny fanpage serialu komediowego. Chociaż wideo zdobyła ponad milion lajków, po 15 godzinach zniknęło z feedu artystki. Gomez usunęła feralny post, po tym jak w komentarzach zarzucono jej nierespektowanie przepisów strajku.

Zgodnie z wytycznymi członkowie nie mogą wykonywać swoich obowiązków do czasu wypracowania porozumienia z hollywoodzkimi decydentami. Dotyczy to nie tylko występów przed kamerą, ale też udzielania wywiadów czy udostępniania treści dotyczących filmowych projektów. Można co prawda spierać się o to, czy wykazała brak poszanowania dla reguł. Otwarcie nie zachęcała do odpalenia nowych odcinków, ale wątpliwości budził odnośnik do prowadzonego przez Hulu profilu. Selena wolała jednak dmuchać na zimne i pozbyła się budzącej wątpliwości publikacji.

selenagomez/instagram.com

Przypomnijmy, że ponad 160 tysięcy amerykańskich aktorów domaga się lepszych zarobków, większego udziału w tantiemach ściąganych od platform streamingowych, poprawy warunków pracy i uregulowania kwestii sztucznej inteligencji. SAG-AFTRA ma wsparcie scenarzystów, którzy tłumnie wychodzą na ulice już od maja. Jest to pierwszy od lat 60. łączony strajk. Niestety nic nie zapowiada, aby miał szybko się zakończyć, bo wielkie studia nie są chętne do dialogu. Zamiast tego obrały bezwzględną strategię i hamują wznowienie negocjacji do czasu, aż „członkowie związku nie zaczną tracić mieszkań i domów”. W takim wypadku solidarność jest więc sprawą kluczową.