Selena Gomez myśli o zakończeniu kariery

Selena wyjawiła, że życie w świetle reflektorów wiąże się dla niej z dużym stresem i nieustanną presją. Szczególnie ciężkim czasem była trasa koncertowa z 2016 roku. Podczas występów i wyczerpujących prób wielokrotnie przekraczała granice komfortu.

„Czasami budzę się i czuję, że nie mam w sobie tego czegoś. Głos w głowie mówi mi: »Nie dałaś rady, to było do bani«. To wysysa ze mnie życie i sprawia, że nie chcę dłużej występować. Presja jest po prostu przytłaczająca, ponieważ chcę dawać z siebie wszystko”.

Perfekcjonizm i brak wiary w siebie sprowokowały myśli o rychłym porzuceniu show-biznesu. Selena Gomez zamiast na scenie widzi siebie w roli matki. „Sądzę, że przeszłość i popełnione błędy doprowadziły do mojej depresji. Całe życie, odkąd byłam dzieckiem, pracowałam, a jedyną rzeczą, jakiej pragnę, jest rodzina. Po prostu chcę być mamą... Czasami chcę to rzucić, żebym mogła być szczęśliwa i normalna jak inni”.

Dodała także, że docenia swoją uprzywilejowaną pozycję. Nadal wydaje płyty i aktywnie działa w branży rozrywkowej, ponieważ chce dobrze wykorzystać swoje zasięgi: „Czuję, że Bóg dał mi te możliwości, dlatego nie usuwam się w cień. Nie chcę być supersławna. Nie chcę tego wszystkiego, ale wiem, że jeśli już jestem w tym miejscu, muszę czynić dobro”.

Hailey Bieber i Selena Gomez na wspólnym zdjęciu! Czy to koniec plotek o rywalizacji i wzajemnej niechęci? >>

Selena Gomez otwiera się na temat zdrowia psychicznego

„Selena Gomez: My Mind and Me” w dużej mierze poświęcony jest zdrowiu psychicznemu artystki. Selena otworzyła się przed kamerą na temat choroby afektywnej dwubiegunowej i wyjaśniła, jak udało jej się oswoić z diagnozą. „Dotarło do mnie, że będę już zawsze związana z tą chorobą, ona będzie mi cały czas towarzyszyć. Uczyniłam ją moją przyjaciółką. Myślę, że musiałam przejść przez ten etap, aby być obecną wersją siebie, jestem naprawdę szczęśliwa. Jestem spokojna, ale też zła i smutna. Jestem kompetentna i pełna wątpliwości. Cały czas nad sobą pracuję. Jestem wystarczająca. Jestem po prostu Seleną”.

„Kiedy zmagasz się ze zdrowiem psychicznym, istotnym jest, aby dowiedzieć się, jak się z tym obchodzić. Nie wstydzę się tego. Musiałam nauczyć się wszystkiego na nowo. Początkowo zupełnie straciłam rozum. Tłumaczyłam sobie: »Nie jesteś złą osobą, nie jesteś obrzydliwą osobą, nic z tych rzeczy. Ale będziesz musiała sobie z tym poradzić«.”

Selena Gomez o relacji z przyjaciółmi i rodziną

Produkcja serialu „Selena Gomez: My Mind and Me” zajęła aż sześć lat. Nic dziwnego, że przez ekran przewinęli się najbliżsi artystki. Znajomi uchylili rąbka tajemnicy i powiedzieli, jak zareagowali na wieść o jej zmaganiach z depresją i stanami lękowymi.

Theresa Marie Mingus, była asystentka Seleny, przyznała, że w kryzysowych momentach obawiała się o życie podopiecznej: „Kiedyś powiedziała: »Nie chcę teraz żyć, nie chcę żyć«. A ja na to: »Czekaj, co?«. To jedna z tych chwil, gdy patrzysz jej w oczy i widzisz pustkę. Były po prostu czarne jak smoła i to było przerażające”.

Długoletnia przyjaciółka Raquelle Stevens dodaje: „Gdyby ktoś widział to, co ja widziałam i stan, w jakim była w szpitalu psychiatrycznym, w ogóle by jej nie rozpoznał”. Selena Gomez zgłosiła się po pomoc do specjalistycznego ośrodka w 2016 roku po anulowaniu części trasy koncertowej Revival Tour. „Będę szczera, nie chciałam iść do szpitala, ale nie mogłam być dłużej uwięziona w sobie, w swoim umyśle. Myślałam, że moje życie się skończyło, że tak będzie już zawsze” – wyjaśnia gwiazda.

Okazuje się, że mama aktorki nie zdawała sobie sprawy z choroby córki. Mandy Teefey dowiedziała się o hospitalizacji od dziennikarzy TMZ. „Zadzwonili do mnie i dopytywali, co moja córka robi w szpitalu. Nie chciała mieć ze mną nic wspólnego, a ja bałam się, że umrze. To cud, że z tego wyszła, ale zawsze zostaje lęk, że ta sytuacja się powtórzy”.

Selena Gomez w męskim płaszczu z Mango. Model z kolekcji premium, który wybrała gwiazda, wciąż możecie kupić >>

Selena Gomez o chęci niesienia pomocy innym

Gwiazda podzieliła się również swoimi nowymi celami i ambicjami. Z dokumentu dowiadujemy się, że zamierza skupić się na działalności charytatywnej i przekazywać fanom dobrą energię oraz emocjonalne wsparcie poprzez swoją twórczość.

„Moim największym marzeniem jest ratowanie ludzkiego życia. Niezależnie czy wydarzy się to za pośrednictwem muzyki, piosenki, czy moich wypowiedzi o osobistych kłopotach, próbach i udrękach, przez jakie musiałam przejść. Mogłabym być głosem tych, którzy być może nie do końca zdają sobie sprawę, z tego, co dzieje się w ich życiu, nie umieją nazwać swoich uczuć”.

Selena Gomez opowiada o rozstaniu z Justinem Bieberem

W dokumencie nie zabrakło nawiązań do życia uczuciowego. Selena wspomniała, że w dzieciństwie podkochiwała się w braciach Sprouse. Ku jej zadowoleniu miała nawet okazję pocałować Dylana przed kamerą w 2006 roku. Cztery lata później zaczęła spotykać się z Justinem Bieberem. Relacja z kanadyjskim piosenkarzem do tej pory odbija się na jej karierze. Gwiazda wyznała, że obawia się bycia kojarzoną z byłym partnerem przez kolejne lata.

„Zastanawiam się, kiedy będę wystarczająco dobra? Kiedy będę wystarczająca jako ja, po prostu sama, niepotrzebująca nikogo, z kim by mnie łączono?”.

Selena Gomez wróciła także pamięcią do wydania piosenki „Lose You To Love Me”, dzięki której wspięła się na szczyt list przebojów. Inspiracją dla tekstu utworu był Justin Bieber i ich rozpadający się związek. Przelanie swoich skomplikowanych uczuć na papier było dla artystki ważnym momentem.

„Jest o czymś więcej niż o utraconej miłości. Uczyłam się wybierać siebie, wybierać życie. Miałam nadzieję, że ludzie odnajdą w niej poczucie spokoju i wdzięczności. Piosenka mówi o tym, że całkowicie straciłaś każdą część tego, kim jesteś, tylko po to, by odkryć siebie na nowo”.