Futrzane detale od dekad zdobią buty z kolekcji topowych projektantów. Najwięcej miejsca na kartach historii mody bez wątpienia poświęcono kultowym loafersom z wędzidełkiem od Gucci i balansującym na granicy kiczu mulom marabú, czyli bieliźnianym klapkom na niskim obcasie z charakterystycznym puszkiem na przodzie cholewki, które zasłynęły jako symbol estetyki wczesnych lat dwutysięcznych. Także w kolekcjach na sezon jesień-zima 2020/2021 pojawiły się propozycje udekorowane puchatym jak wata cukrowa akcentem. U Erdem na eleganckich platformach, a wśród propozycji Marques'Almeida jako dodatek do skórzanych klapek na wysokim słupku. Włochate baleriny w całości pokryte sztucznym futrem lansowały z kolei modelki z pokazów Ashley Williams, J.W. Anderson oraz Altuzarra.

J.W. Anderson AW 20/21 / Imaxtree

Najbardziej pożądane buty tego roku to miks klasyki o górskim rodowodzie (wy też pamiętacie je z rodzinnych wycieczek na Podhale?) oraz futrzanych inspiracji zaczerpniętych podczas europejskich i światowych Fashion Weeków. Chociaż należałoby szukać ich w dziale z obuwiem, nie pasują do tej kategorii jak ulał. Buty, które najczęściej wrzucałyśmy do koszyka na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy lepiej niż w blasku fleszy ulicznych fotoreporterów, odnajdują się bowiem w domowym zaciszu. Kapcie te, bo właśnie o kapciach mowa, wyglądają jak miękkie i puszyste chmurki. Efektowny, ultraprzytulny design nie jest jednak ich największą zaletą. Jest nią wygoda, o której rozpisują się wszystkie posiadaczki tzw. „fluffy slippers”. Wśród nich najsłynniejsza polska minimalistka Kasia Tusk. 

Czytaj też: Buty do chodzenia po domu? Mule marabú, miękkie baleriny i futrzane klapki, z którymi nie rozstają się influencerki

Gdzie kupić najpiękniejsze kapcie-chmurki? 

Puszyste kapcie w stylu comfy chic oferuje teraz wiele polskich i zagranicznych marek. Jakie adresy warto odwiedzić w poszukiwaniu tych najładniejszych? Na liście naszych zakupowych typów ręcznie farbowane kapcie z owczego futra od Robotów Ręcznych, słynny model Mayberry z metką EMU Australia (do wyboru aż kilkanaście wersji kolorystycznych), ciepłe i miękkie klapki z oferty Home&Relax (do upolowania na stronie internetowej CCC za mniej niż 50 zł) oraz mechate baleriny z Mango nawiązujące do bestsellerowego projektu z ostatniej kolekcji Phoebe Philo dla Celine (jeszcze wtedy z akcentem nad „e”). 

Poniżej pełne zestawienie kapci-chmurek z aktualnych kolekcji, które same chciałybyśmy znaleźć w tym roku pod choinką:

Woolen Slippers no. 2 / Roboty Ręczne

Włochate baleriny / Mango

Sprawdź też: 10 stylowych prezentów na Mikołajki, które doceni każda minimalistka