Od kiedy książka „Pięćdziesiąt twarzy Greya” pojawiła się w sprzedaży, od razu stała się bestsellerem! W opowieści o Anastazji Steel, studentce literatury, która nawiązuję gorący romans z biznesmenem Christianem Greyem zaczytywały się (i nadal to robią) kobiety pod każdą szerokością geograficzną. Obojętnie, czy są matkami, pannami, w stałym związku, wdowami, czy rozwódkami. Każda z nich marzy o tym, żeby spotkać na swojej drodze takiego mężczyznę, jak Grey z „Pięćdziesięciu twarzy Greya”.
„Pięćdziesiąt twarzy Greya” zostanie zekranizowane!
Sukces powieści „Pięćdziesiąt twarzy Greya” dotarł aż do Hollywood, gdzie od kilku lat panuje silny trend na ekranizacje książek. Dlaczego? To murowany hit! Chyba nie musimy wspominać, jaką popularność zdobyła „Saga Zmierzch”, „Dzienniki Bridget Jones”, czy „Harry Potter”. To była tylko kwestia czasu, aż znajdą się chętni na „Pięćdziesiąt twarzy Greya”.
Kto zagra Christiana Greya?
I tu pojawia się pewien problem – kto zagra Christiana z „Pięćdziesięciu twarzy Greya”? Kto będzie miał odwagę zagrać w odważnych scenach erotycznych? Na liście jest wiele nazwisk, ale nikt jeszcze ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył pogłoskom. Plotkuje się, że największe szanse ma Ian Somerhalder. To właśnie jego zdjęcie zamieściła na swoim Twitterze autorka powieści „Pięćdziesiąt twarzy Greya” E.L. James. Aktor znany z serialu „Pamiętniki wampirów“ ze swoją ciemną urodą idealnie pasuje do tej roli. Typuje się, że w filmowego Greya może się również wcielić Eddie Redmayne, James Franco, Alexander Skarsgård, Ryan Gosling, Henry Cavill albo James Deen...
Nie, to nie pomyłka! Do roli w ekranizacji książki „Pięćdziesiąt twarzy Greya“ pretenduje również gwiazda filmów dla dorosłych! Nie będziemy komentować tych doniesień, lepiej jeśli poczekamy na kolejne informacje.
„Pięćdziesiąt twarzy Greya”: kto zagra Anastazję...?
Jeśli chodzi o rolę głównej bohaterki, tu również nikt nie jest niczego pewien. Wiemy jedynie, że producenci szukają celebrytki o dziewczęcej urodzie. Jednym tchem wymienia się Emmę Watson, Lily Collins, Emmę Stone, Rooney Mara i Milę Kunis. Ta ostatnia zdecydowanie zaprzeczyła, iż miałaby zagrać w ekranizacji książki „Pięćdziesiąt twarzy Greya“. Podczas konferencji prasowej dotyczącej filmu „Oz: wielki i potężny“ powiedziała: „Przykro mi, ale nie zobaczycie mnie w „Pięćdziesięciu twarzach Greya“.“
Przed nami jeszcze sporo niewiadomych, ale twórcy produkcji już osiągnęli sukces medialny. My musimy uzbroić się cierpliwość i poczekać na oficjalne informacje. Kto według was powinien zagrać w ekranizacji powieści „Pięćdziesiąt twarzy Greya”?
Zobacz więcej:
"Pięćdziesiąt twarzy Greya": wiemy kto wyreżyseruje film! >>
