Na opakowaniach serum i kremów coraz częściej widnieje napis „peptydy miedziowe” – inaczej copper peptides (INCI: Copper tripeptide-1). Jako pierwsze pojawiły się w produktach kanadyjskiego brandu Deciem, który pod swoimi skrzydłami ma markę The Ordinary i NIOD. Dziś peptydy miedzi wkraczają do polskich kosmetyków – ujędrniające serum BasicLab, które je zawiera, stało się hitem zalewie po paru tygodniach od premiery. W czym tkwi tak ogromny potencjał przeciwstarzeniowy tego składnika i dlaczego sprawdzi się nie tylko w przypadku cery dojrzałej? Sprawdźmy.

Peptydy miedziowe – jak działają na skórę z objawami starzenia?

Copper peptides, jak każdy rodzaj peptydu, zbudowane są z aminokwasów i wpływają na metabolizm komórek skóry. Dają im one sygnał do naprawy oraz podziałów skutkujących podtrzymaniem zdrowego, młodego wyglądu cery. Peptydy miedziowe występują w skórze naturalnie, ale ich liczba wraz z wiekiem spada – od 20 do 60 roku życia ich ilość kurczy się o ponad 2/3.

Na szczęście postęp nauki sprawił, że dziś peptydy miedziowe możemy dostarczać skórze od zewnątrz, pod postacią kosmetyków. Wytworzone w laboratoriach związki działają identycznie do tych fizjologicznie obecnych w ludzkiej skórze. Przede wszystkim aktywizują fibroblasty stymulując je do produkcji białek podporowych: kolagenu i elastyny. Składniki te stanowią swoiste „rusztowanie” skóry, a co za tym idzie, wpływają na jej gęstość, jędrność i elastyczność. Z każdym rokiem organizm produkuje ich coraz mniej, więc dzięki kosmetykom z peptydami miedzi możemy na nowo zintensyfikować ten proces, zwiększyć zapasy białka młodości i tym samym cofnąć biologiczny wiek skóry.

Badania kliniczne przeprowadzone na przestrzeni ostatnich lat dowiodły, że peptydy miedziowe mogą zwiększać produkcję kolagenu o 70%, zmniejszać ilość zmarszczek o 31,6% i spłycać je o 23,4%.

To jednak nie wszystko, bo związki te pomagają również usuwać uszkodzone włókna kolagenowe, a dzięki swoim właściwościom przeciwzapalnym przyspieszają regenerację skóry. Udowodniono między innymi, że copper peptides wpływają pozytywnie na proces gojenia się ran, redukują stany zapalne (w tym zmiany trądzikowe), zmniejszają zaczerwienienia, a także rozjaśniają plamy pigmentacyjne.

Peptydy miedziowe – jaki kosmetyk wybrać?

Peptydy miedziowe to zaawansowany składnik wymagający dobrej, fachowej formulacji, więc raczej nie spotkacie go w pierwszych z brzegu produktach drogeryjnych. Próg cenowy jest w tym przypadku raczej wyższy (nie spada poniżej 70 zł), ale za to kosmetyki dają pewne, solidne rezultaty. Formuły z peptydami miedziowymi są najczęściej tak zaawansowane, że mogą spokojnie pełnić rolę twojego podstawowego kosmetyku anti-aging na dzień i na noc. Jeden dobry produkt z peptydami potrafi zdziałać w stanie zdziałać więcej, niż 5 tanich, przeciętnych formuł, jakich wiele na rynku, dlatego potraktujcie go jak inwestycję. Skóra odwdzięczy się wyraźnie młodszym wyglądem w przeciągu 4-5 tygodni.

BasicLab Serum ujędrniające z 0,5% czystych peptydów miedziowych Elastyczność i wypełnienie

O jakości tej formuły może świadczyć fakt, że praca nad nią zajęła marce BasicLab aż 3 lata. Wieloletnie testy w końcu pozwoliły na stworzenie perfekcyjnego serum z rekordowym 25% stężeniem peptydów biomimetycznych, 0,5% peptydów miedziowych i 10% kompleksem czynników wzrostu. Jest to bez dwóch zdań Rolls Royce wśród serum anti-aging dostępnych na rynku – i świadczą o tym setki pozytywnych opinii internautek. Uderzeniowa dawka peptydów stymuluje syntezę elastyny, kolagenu i glikozaminoglikanów (w tym kwasu hialuronowego), zagęszcza skórę, wygładza jej strukturę, poprawia sprężystość i napięcie. Serum ma wodnistą formułę o błękitnym zabarwieniu, szybko się wchłania i świetnie łączy się z kremami nawilżającymi na noc oraz na dzień. Przy regularnym stosowaniu wpływa na poprawę kolorytu cery, redukuje zaczerwienienia i przyspiesza gojenie się wyprysków.

Bielenda Professional SupremeLAB Krem dermorewitalizujący z peptydem miedzi i polinukleotydami

Dla tych z was, które lubią bardziej odżywcze, otulające formuły, świetnym wyborem będzie krem Bielendy z linii Professional. Nazwany został rekonstruktorem skóry – zawiera bowiem składniki intensywnie stymulujące ją do odbudowy i regeneracji. Obok peptydów miedziowych zastosowano w nim polinukleotydy, czyli fragmenty kwasów nukleinowych DNA i RNA często wykorzystywane w zabiegach z zakresu medycyny estetycznej. Pobudzają one procesy naprawcze w skórze, zwiększają jej spoistość, gęstość i nawilżenie. To kolejna z tegorocznych premier kosmetycznych, która otrzymała ogrom pozytywnych recenzji. Użytkowniczki Wizaz.pl wystawiają kremowi Bielendy ocenę 4,8/5 przy niemal 100 opiniach.  „Wspaniale nawilża, wygładza i ujędrnia. Sprawia, ze skóra wygląda na wypoczętą i zdrową, pełną blasku, pozbawioną zmarszczek” – napisała jedna z internautek. Krem można stosować zarówno na noc, jak i na dzień pod makijaż.

NIOD Copper Amino Isolate Serum 3 1:1

Kolejna solidna pozycja w naszym zestawieniu to kultowe już serum NIOD. Był to jeden z pierwszych kosmetyków na rynku, w którym zastosowano peptydy miedziowe – stąd część redaktorek beauty okrzyknęła go „najlepszym serum przeciwzmarszczkowym na świecie”. Dziś takie określenie byłoby już nieaktualne, mimo to Copper Amino Isolate Serum nadal należy do czołówki najskuteczniejszych produktów anti-aging. Intensywnie niebieska (wręcz granatowa) formuła kosmetyku zawiera skoncentrowaną dawkę peptydów biomimetycznych z dodatkiem tripeptydu miedzi. Te intensywnie pobudzają produkcję włókien kolagenowych, co skutkuje poprawą faktury cery, spłyceniem zmarszczek, zwężeniem rozszerzonych porów, poprawą kolorytu i zwiększeniem jędrności. „Mam 34 lata i szukałam produktu, który przywróci jędrność moim policzkom. Są ciężkie i okrągłe, widzę też pierwsze lekkie opadanie. Po kilku tygodniach stosowania widzę wyraźne ujędrnienie skóry. Jest to dosłownie wyczuwalne podczas mycia buzi. Skóra pod oczami również jest w lepszym stanie. Gdy ją uszczypnę, szybciej wraca na swoje miejsce” – zaobserwowała jedna z zadowolonych użytkowniczek serum.

Dermika Esthetic Solutions Peptide Prebiotyczny krem ujędrniający na dzień i na noc

Drugi krem peptydowy w naszym zestawieniu to propozycja od Dermiki. Polska marka wprowadziła na rynek innowacyjną formułę z tripeptydem miedziowym w stężeniu 0,02% oraz peptydami biomimetycznymi, której regularne stosowanie gwarantuje potwierdzone w badaniach rezultaty. Testy aparaturowe wykazały, że wystarczy 4 tygodnie kuracji, a krem spłyca zmarszczki do 25%, zmniejsza ich długość do aż 35% i poprawia elastyczność nawet o 23%. Dla zwiększenia efektów, krem można połączyć w jednej rutynie z ampułkami z tej samej linii. Przez tydzień, każdego wieczoru nakładamy skoncentrowaną ampułkę z peptydami, a po jej wchłonięciu aplikujemy wspomniany krem jako domknięcie pielęgnacji. Taka szokowa terapia trwa 7 dni i prowadzi do znacznej poprawy jakości skóry.

The Ordinary Multi-Peptide + Copper Peptides 1%

W naszym zestawieniu znalazło się też serum z The Ordinary jako nieco bardziej przystępna cenowo wersja serum NIOD. Przewagą tej formuły nad innym z naszego zestawienia jest dodatek peptydów botox-like, a konkretnie Argirelox i Syn-Ake. Związki te, dzięki ograniczaniu mikroskurczów mięśni twarzy, szczególnie dobrze radzą sobie z redukcją zmarszczek mimicznych na czole, wokół ust oraz oczu. Ich działanie uzupełnia 1% peptydów miedziowych oraz peptyd Matrixyl stymulujące syntezę kolagenu w skórze. Serum ma lekką, nawilżającą konsystencję wzbogaconą o probiotyk Lactococcus Ferment Lysate wzmacniający barierę ochronną skóry. Kosmetyk sprawdzi się zwłaszcza w pielęgnacji cery suchej, dojrzałej i z głębokimi liniami o podłożu mimicznym.

Peptydy miedziowe – jak stosować?

Copper peptides, w odróżnieniu np. od retinoidów, nie są obwarowane licznymi nakazami czy zakazami stosowania. Nie uwrażliwiają skóry na promienie UV, więc można bez obaw aplikować je latem (choć zawsze namawiamy na dodatkową aplikację kremu z wysokim filtrem – tylko wówczas profilaktyka anti-aging ma sens). Nie złuszczają skóry i nie podrażniają jej, więc mogą sięgać po nie osoby z cerą wrażliwą. Jest to dla nich nawet wskazane, ponieważ peptydy miedziowe zmniejszają podrażnienia, rumień i dyskomfort. Można łączyć je z retinoidami, ale odradza się nakładanie ich w jednej rutynie. Lepiej wybrać określoną porę dnia dedykowaną aplikacji tylko jednego składnika (np. retinoidy wieczorem, peptydy miedziowe rano).

Peptydy miedziowe – z czym nie łączyć?

Źródła naukowe przestrzegają, by peptydów miedziowych nie stosować jednocześnie z kosmetykami zawierającymi witaminę C. Ich działanie może się znosić lub też wywołać podrażnienie. Można jednak bez przeszkód aplikować je o oddzielnych porach dnia – np. witaminę C rano, a peptydy na noc.