Uwaga: tekst zawiera spoilery! 

Zakończenie "Gry o tron" - co na to R.R. Martin?

Zarówno ostatni sezon, jak i samo zakończenie spotkały się z ogromną krytyką ze strony fanów, którzy nie mogą pogodzić się z takim, a nie innym obrotem spraw w "Grze o Tron" (pojawiły się nawet petycje w tej sprawie). Wielu z nich pokładało nadzieję w tym, że w książce wszystko potoczy się inaczej - sam twórca sagi, George R.R. Martin, zasypywany pytaniami o zakończenie, pisał: "Ludzie pytają mnie: »jak to wszystko się skończy? Tak samo jak w serialu? Inaczej? Więc... tak. I nie. I tak. I nie. I tak. Nie zapominajcie, że pracuję z zupełnie innym medium niż twórcy serialu. Oni mieli sześć godzin. Myślę, że manuskrypt dwóch ostatnich książek będzie się składał z około 3 tysięcy stron, a jeśli będzie potrzebne więcej rozdziałów i scen, to je dodam". 

Skasowana scena z serialu "Gra o tron". Fani produkcji HBO muszą zobaczyć to wideo >>

Gwiazda "Gry o Tron" doświadczyła choroby psychicznej>>

Teraz jeden z członków obsady aktorskiej serialu - Isaac Hempstead Wright, czyli serialowy Bran, wyjawił, że zakończenie "Gry o Tron" to wcale nie pomysł twórców serialu, a wizja pisarza, który wymyślił całą serię. Według jego książkowych planów, to właśnie Bran miał zostać królem. "David Benioff i Dan Weiss (twórcy serialu) powiedzieli mi, że są dwie rzeczy, które George R.R. Martin zaplanował dla Brana: wyjaśnienie kwestii Hodora i to, że to Bran będzie królem. To niesamowite doświadczenie, bycie bezpośrednio zaangażowanym w coś, co jest częścią wizji George'a. To był naprawdę dobry sposób na zakończenie serialu" mówił Isaac Hempstead Wright w wywiadzie dla serwisu "Making Game of Thrones". 

A jak Wam podobało się zakończenie "Gry o Tron"? Jesteście rozczarowani czy mile zaskoczeni?

"Czarnobyl" jak "Przyjaciele"? Jeden z fanów serialu HBO stworzył nową czołówkę opartą na słynnym sitcomie >>