Polskich akcentów na Oscarach było oczywiście więcej. W Dolby Theatre po statuetkę sięgnęli między innymi Jan A.P. Kaczmarek, Roman Polański i Janusz Kamiński. Pierwszy z nich został wyróżniony za muzykę do filmu „Marzyciel”, drugi za reżyserię „Pianisty”, a ostatni stanął na scenie dzięki zdjęciom do „Szeregowca Ryana” i „Listy Schindlera”. Nad filmem Stevena Spielberga pracowali także Allan Starski i Ewa Braun, którzy otrzymali nagrodę za wybitną scenografię i dekorację wnętrz.

10 najlepszych filmów świątecznych. Tytuły znane i lubiane, które chętnie oglądamy co roku. Co warto obejrzeć? >>

Oscara za całokształt twórczości odebrał Andrzej Wajda. Dwukrotnie cieszyliśmy się również z wygranej w kategorii filmów krótkometrażowych – w 1982 roku, kiedy to Amerykańska Akademia Filmowa doceniła „Tango” Rybczyńskiego, i w 2008 roku dzięki polsko-brytyjskiej animacji „Piotruś i wilk”. Teraz, gdy na oscarowej shortliście widnieje „IO”, wielu kinomanów zaczęło marzyć o dopisaniu do listy kolejnego sukcesu. 

Oscary 2023: „IO” Jerzego Skolimowskiego na krótkiej liście w kategorii „najlepszy film międzynarodowy”

„IO”, czyli historia osiołka o melancholijnych oczach, który spotyka na swojej drodze zarówno ludzi dobrych, jak i złych, jest uwzględniona na oscarowej krótkiej liście! Oznacza to, że nadzieje na złotą statuetkę są coraz większe. Czy film Jerzego Skolimowskiego zdobędzie nominacje?

„IO” ma na koncie liczne nagrody. Na początku grudnia rozdano tzw. europejskie Oscary. Choć największymi sukcesami pochwalić może się ekipa świetnego „W trójkącie”, twórcy polskiego filmu też byli wywołani ze sceny w Reykjaviku – doceniono muzykę Pawła Mykietyna. Studenci szkół filmowych z 25 krajów uczynili z nich zwycięzców Europejskiej Uniwersyteckiej Nagrody Filmowej (EUFA). Z kolei w maju produkcji przyznano Nagrodę Jury na 75. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes.

"IO": z miłości do zwierząt [recenzja filmu] >>

IO cieszy się również uznaniem krytyków zza oceanu. Dzieło Jerzego Skolimowskiego zauważyło Koło Krytyków Filmowych z Nowego Jorku i Stowarzyszenie Krytyków Filmowych z Los Angeles. Czy to wystarczy, aby powalczyć o Oscara? Na niekorzyść polskiego filmu przemawiają zeszłotygodniowe nominacje do Złotych Globów. „IO” odpadł z rywalizacji, przegrywając z „Podejrzaną” Park Chan-wooka czy wojennym „Na zachodzie bez zmian” Edwarda Bergera. Te dwa tytuły także znalazły się w oscarowej piętnastce. Tak prezentuje się cała lista:

  • Argentyna: „Argentyna, 1985” reż. Santiago Mitre
  • Austria: „W gorsecie” reż. Marie Kreutzer
  • Belgia: „Blisko” reż. Lukas Dhont
  • Kambodża: „Powrót do Seulu” reż. Davy Chou
  • Dania: „Holy Spider” reż. Ali Abbasi
  • Francja: „Saint Omer” reż. Alice Diop
  • Niemcy: „Na zachodzie bez zmian” reż. Edward Berger
  • Indie: „Ostatni seans” reż. Pan Nalin
  • Irelandia: „Cicha dziewczyna” reż. Colm Bairéad
  • Meksyk: „Bardo, fałszywa kronika garści prawd” reż. Alejandro González Iñárritu
  • Maroko: „Turkusowa suknia” reż. Maryam Touzani
  • Pakistan: „Joyland” reż. Saim Sadiq
  • Polska: „IO” reż. Jerzy Skolimowski
  • Korea Południowa: „Podejrzana” reż. Park Chan-wook
  • Szwecja: „Cairo Conspiracy” reż. Tarik Saleh

Ostateczną listę nominowanych we wszystkich kategoriach poznamy 24 stycznia. Gala wręczenia nagród odbędzie się 12 marca.