Beckhamowie długo nie mieli najlepszej prasy. Na nagłówki trafiały przede wszystkim doniesienia o rodzinnych waśniach. Eks-Spicetka kojarzona była z kamienną twarzą, na której nigdy nie gościł uśmiech. Nadąsany grymas zrzucano na kłopoty finansowe modowego imperium lub domniemany konflikt z Nicolą Peltz. Pierworodny syn także nie miał szczęśliwej passy. Brooklyn usiłował zaistnieć w świecie piłki nożnej, fotografii i kulinariów, ale na ten moment udało mu się wybić zaledwie w zestawieniu nepo babies psujących nerwy internautom. Lekiem na całe zło okazała się współpraca z Netfliksem.

Serial dokumentalny poświęcony życiu i karierze Davida Beckhama dobitnie przypomniał widzom, przez co sportowiec i piosenkarka przeszli w młodości – od pogardy ze strony rozsierdzonych kibiców, przez potyczki z prasą i paparazzi, aż po ciągłą tułaczkę po piłkarskich klubach. Bohaterowie zaprosili kamery w swoje przytulne progi i zaprezentowali się jako ciepłe i wspierające małżeństwo. Drobne uszczypliwości, jakie Victoria i David wymieniali na ekranie, sceny ze wspólnego gotowania i doglądania uli nawet największych sceptyków zbliżyły do zagorzałych fanów. Dziś na profilach pary znaleźć można głównie pozytywne komentarze. Szczególnie kiedy opublikują materiały takie jak ostatni występ Cruza Beckhama

Najmłodszy syn Victorii i Davida Beckhamów poszedł w ślady mamy. Jako 3-latek wystąpił ze Spice Girls. Jak dziś radzi sobie na scenie?

Cruz przyszedł na świat w Madrycie w 2005 roku. Jeżeli uważnie oglądałyście dokument Netlfiksa, wiecie, że okoliczności narodzin zirytowały Victorię Beckham. Wszystko przez zachowanie Davida. Zamiast towarzyszyć małżonce w szpitalu, zawodnik Realu Madryt postanowił wywiązać się z podpisanych kontraktów i wziął udział w sesji zdjęciowej z Jennifer Lopez i Beyoncé. Tym samym omal nie przegapił kluczowego momentu. Może dlatego dziś 18-latkowi bliżej jest do zainteresowań matki niż ojca?

Victoria i David nie są już ulubioną „power couple”. Miejsce Posh i Becks zajęła miłość z pokolenia gen Z >>

Gdy przed laty członkinie Spice Girls zabrały swoje dzieci na scenę podczas koncertu w Nowym Jorku, 3-letni Cruz czuł się jak ryba w wodzie. Koleżanki z zespołu nie kryły podziwu dla chłopca, który z pełną swobodą tańczył przed wielotysięczną publicznością. Na rynku muzycznym zadebiutował w pełnej krasie siedem lat temu świątecznym singlem „If Every Day Was Christmas”. Utwór wsparł charytatywną organizację Make Me Some Noise. Obecnie najmłodszy z synów Beckhamów gra na gitarze, mandolinie i pianinie. I przekonuje, że nie zamierza porzucać pasji. Doskonale widać to na Instagramie, gdzie często udostępnia zdjęcia ze studia nagraniowego.

Za instrumenty chwyta przy każdej okazji, co udowodniła niedawno jego dumna mama.

Piosenkarka i projektantka pochwaliła się umiejętnościami syna na swoim profilu. „Spontaniczny występ wczorajszego wieczora w pubie” – napisała gwiazda, dodając emotikonę klaszczących dłoni. Cruz zagrał gościom lokalu gitarową solówkę z piosenki Beatlesów „Come Together”. Obserwatorzy Posh jednogłośnie podzielili jej zachwyt. „Wspaniale jest widzieć dzieci popularnych, odnoszących sukcesy ludzi, którzy naprawdę do czegoś dążą, zamiast tylko spijać śmietankę” – piszą pod postem. „Talent ma we krwi / Myślę, że Cruz jest naprawdę utalentowany i jeszcze o nim usłyszmy / Wspaniale, dobra robota”.

Przypominamy, że ulubienicą fanów jest także Harper Beckham. Ostatnio zrobiła furorę znajomością tajników makijażu: