Meghan Markle i książę Harry obecnie zwiedzają Australię oraz Nową Zelandię. Jednak to nie ich podróż ciekawi fanów brytyjskiej monarchii, a stroje księżnej Sussex i informacje o jej ciąży. Przypomnijmy, 15 października, gdy tylko Meghan Markle i książę Harry przylecieli do Sydney, Pałac Kensington potwierdził, że księżna spodziewa się dziecka i urodzi je wiosną 2019 roku. Zagraniczni dziennikarze już zastanawiają się jakie imię otrzyma Royal Baby oraz w którym tygodniu ciąży jest już księżna. Podczas jednego ze spotkań arystokratka wyznała jak odczuwa skutki błogosławionego stanu.

Czytaj też: Meghan Markle i książę Harry zaliczyli wpadkę? Komunikat o ciąży pojawił się w niefortunnym momencie >>

Meghan Markle zdradziła jak czuje się w czasie ciąży

Co ciekawe, to nie sama Meghan Markle, a inna osoba ujawniła te informacje. Niedawno księżna Sussex spotkała się rodziną mieszkającą na australijskiej farmie w Dubbo. Jedną z osób, które poznały Markle była 33-letnia Emily Carroll, mama 13-miesięcznej Ruby. Kobieta w wywiadzie dla Hello! przyznała, że rozmawiała z Markle o jej ciąży. Meghan podobno powiedziała jej, że na razie odczuwa głównie wpływ adrenaliny (para książęca ma w planach aż 76 spotkań w ciągu 16 dni!). Poza tym czuje się dobrze i nie ma problemów np. z ciążowymi mdłościami. Zupełnie inaczej odczuwa swój stan niż Kate Middleton. Księżna Cambridge, za każdym razem cierpiała na "niepowściągliwe wymioty ciężarnych"  (po ang. hyperemesis gravidarum). To najcięższa postać występujących w ciąży nudności i dotyczy 0,3–2% ciężarnych. Jak podają medyczne źródła, ta przypadłość nie wpływa na rozwój płodu, ale jest bardzo uciążliwa dla przyszłych matek.

Na dodatek, Meghan Markle na spotkanie z rodziną przyniosła (upieczony przez siebie) chlebek bananowy. "Jeśli do kogoś przychodzisz to przynieś coś ze sobą" - stwierdziła.