Na początku tego roku dziennikarze zastanawiali się kto zostanie druhną Meghan Markle. Ślub aktorki i księcia Harry'ego zapowiedziano na 19 maja, ale nadal nie ujawniono, kto będzie pełnił tę funkcję. Pojawiły się głosy, że być może druhną zostanie księżna Kate. To mało prawdopodobne, nie tylko ze względu na krótką znajomość obu pań. Eksperci od brytyjskiej rodziny królewskiej uważają, że powodem może być również to, że księżna Catherine nie będzie chciała przyćmić panny młodej, czyli w tym przypadku Meghan Markle. Ponadto, w kulturze anglosaskiej rola druhny zarezerwowana jest dla niezamężnej siostry lub przyjaciółki, stąd nazwa "bridesmaid". Kate (jako mężatka) mogłaby być jedynie "matron of honor". Plotkuje się również o tym, że gwiazda serialu "W garniturach" chce, żeby to nie ojciec, a matka Doria Ragland poprowadziła ją do ołtarza w późnogotyckiej kaplicy św. Jerzego, znajdującej się w zamku Windsor. Teraz do mediów trafiła informacja, że Meghan Markle pragnie wygłosić przemówienie na własnym ślubie na oczach 800 gości. O co chodzi?

Czyżby Meghan Markle chciała złamać kolejną zasadę w protokole? 36-letnia Amerykanka podobno zamierza wygłosić mowę na część swojego nowo poślubionego męża , w której również podziękuje królowej Elżbiecie II oraz całej rodzinie Windsorów. The Sunday Times twierdzi, że w monologu Markle pojawi się także kilka żartów (taka jest niepisana zasada w kulturze anglosaskiej przy wygłaszaniu toastów tego typu). Do tej pory, to zadanie należało do obowiązków ojca panny młodej lub drużby pana młodego.

"Chce mieć szansę, żeby podziękować mężowi oraz wszystkim osobom, które wspierały ich związek. Harry jest za tym."

Ślub Meghan Markle i księcia Harry'ego ma łączyć w sobie królewskie zwyczaje z nowoczesnymi wzorcami. Dlatego ich ślub odbędzie się w sobotę, chociaż do tej pory ceremonie odbywały się w ciągu tygodnia. Na przykład, Kate Middleton i książę William powiedzieli sobie "tak" w piątek (29 kwietnia 2011), podczas gdy słynną ceremonię zaślubin księcia Karola z Dianą Spencer zaplanowano na środę, 29 lipca 1981 roku.