„Barbie” gromadzi w kinach miliony odzianych we wszystkie odcienie różu widzów. Publiczność na blisko dwie godziny zanurza się w plastikowym świecie. Równie duże zainteresowanie budzi zdecydowanie krótszy film z udziałem Margot Robbie. A dokładniej nagranie zarejestrowane podczas spotkania z fanami w 2022 roku. Na fali popularności dzieła Grety Gerwig internauci odkurzyli archiwalne wideo, które z marszu stało się viralem na wszystkich platformach społecznościowych. Klip powstał podczas londyńskiej premiery komedii „Amsterdam”. Przed projekcją aktorka podeszła do zgromadzonych pod kinem Lux Leicester wielbicieli – dzień jak co dzień dla promujących hollywoodzkie produkcje sław. Co takiego wyszło na jaw na uroczystym pokazie, że użytkownicy sieci wylewnie zasypują gwiazdę komplementami? 

Margot Robbie zaskoczyła rzadką umiejętnością. Fani nie mogą wyjść z podziwu

Ta Barbie zna język migowy! W kadrze uchwycono moment, w którym jeden z kinomanów wręcza Margot Robbie kartkę papieru. Okazuje się, że była to ściągawka z alfabetu palcowego. „To dla mnie? Ja to znam” – odpowiedziała z uśmiechem. Aktorka szybko przekazała podarunek i flamaster do podpisywania autografów asystentce i przystąpiła do pokazu skrzętnie ukrywanych do tej pory zdolności. Z niepewną miną zaprezentowała niesłyszącemu miłośnikowi ciąg znaków i gestów. Internauci szybko zauważyli, że 33-latka posługuje się brytyjskim językiem migowym. Szczęśliwy fan mógł też liczyć na wspólne zdjęcie.

W komentarzach dominowały opinie, że nauka migania powinna zostać wprowadzona do szkół jako obowiązkowy przedmiot. Internauci chwalą Robbie za podjęcie wysiłków na rzecz włączania społecznego osób z niepełnosprawnościami, nawet jeśli zdarzały jej się drobne pomyłki. „Jest taka słodka, na pewno sprawiła, że ten mężczyzna poczuł się komfortowo” – piszą zgodnie. „Skradła moje serce, jest piękna na zewnątrz i wewnątrz”. 

Trzeba przyznać, że z takim wachlarzem uzdolnień Margot Robbie mogłaby się pokusić o udział w kolejnej części „Cichego miejsca”. Gdyby Emily Blunt znów skusiła się na współpracę z mężem-reżyserem Johnem Krasinskim, wyszłoby z tego skrzyżowanie „Barbie” z „Oppenheimerem”, a memy stałyby się rzeczywistością.