Sztuczna inteligencja na dobre wpisała się w naszą codzienność, choć dla przeciętnego użytkownika globalnej sieci jej działanie często ogranicza się do odpowiadania na absurdalne pytania czy generowania zabawnych obrazków. Przebojem stało się też zastosowanie AI do igrania z czasem. TikTokerzy oszaleli na punkcie realistycznego filtru, który drastycznie zmniejsza ilość kolagenu w skórze i błyskawicznie przenosi nas na emeryturę. Do zabawy przyłączyła się nawet Kylie Jenner

Kylie Jenner wypróbowała postarzający filtr i rozwścieczyła fanów

Gwiazda reality-show opublikowała wideo stworzone z użyciem popularnego postarzającego efektu. Zmarszczki i opadający owal twarzy nie nastroiły jej pozytywnie na przyszłość. „Nie podoba mi się to, w ogóle mi się nie podoba. Nie, nie” – mówiła do kamery. Pod tiktokiem, który uzbierał już imponującą liczbę 60 milionów wyświetleń, dodała, że „tylko żartuje”, a twarz z widocznymi oznakami starzenia w rzeczywistości przypadła jej do gustu. Mimo to nie wszyscy czują się przekonani.

@kyliejenner

 

♬ original sound - Kylie Jenner

Według nich Kylie Jenner boi się upływu czasu. Prawda jest jednak taka, że nie jest w tym odosobniona. Większość z nas studiuje w drogeriach składy kremów przeciwzmarszczkowych i osłania twarze przed rażącym letnim słońcem. Mimo to część obserwatorów uważa, że przemijanie należy powitać, jeśli nie z otwartymi ramionami, to przynajmniej z milczącą akceptacją. „Twoje pokolenie drży na myśl o starzeniu, nie budujcie poczucia własnej wartości na wyglądzie” – przestrzegają. Właścicielka kosmetycznego imperium najwyraźniej uderzyła w czuły punkt, bo negatywnych komentarzy było znacznie więcej. Niektórzy wypominali 25-latce milionową fortunę i wcześniejsze procedury upiększające. „Wszystko będzie dobrze, stać cię, żeby to naprawić” – pisali uszczypliwie pod nagraniem.

„Nie martw się, masz pieniądze na koncie. Kochana, wszyscy wiemy, że nie będziesz starzeć się naturalnie”.

Oczywiście wierni fani pospieszyli z odsieczą i wylewnie komplementowali idolkę. „Wciąż jesteś śliczna. W każdym wydaniu prezentujesz się wspaniale” – masowo zachwycali się w komentarzach. Kylie przekonuje, że wcale nie potrzebuje głosów wsparcia, bo zawsze uważała się za atrakcyjną, a po urodzeniu dzieci jeszcze lepiej czuje się w swojej skórze. „[Macierzyństwo] sprawiło, że darzę siebie samą większą miłością. Widzę swoje cechy w mojej córce i moim synu, córka wygląda zupełnie jak ja. Dostrzegam w niej własne piękno [...] Nieprawdą jest, że poddałam się wielu operacjom plastycznym i że byłam niepewna siebie, tak nie było! Tak, uwielbia pełne usta i chciałam takie mieć, ale dorastając, zawsze byłam najbardziej przebojową osobą w grupie. Cały czas wszystkich zabawiałam. Usta były moim jedynym kompleksem, więc zdecydowałam się na wypełniacze i była to najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłam. Nie żałuję tego, ale od zawsze sądziłam, że jestem urocza” – mówiła niedawno na łamach magazynu HommeGirls.