Eugenia ujawniła, że ona i jej młodsza siostra, księżniczka Beatrycze, mają za sobą sporo niepochlebnych zdjęć od paparazzich. "Zdarzały się przerażająco brzydkie ujęcia nas wychodzących z barów" - przyznała. Ujawniła jednak, że najbardziej zaskakują ją spotkania z ludźmi, którzy podchodzą do niej i mówią: "Och, w prawdziwym życiu wyglądasz znacznie lepiej". Z rozbawieniem zastanawiała się: "Czy to komplement? Nie wiem."

Starając się przejąć swoją narrację i pozwolić ludziom poznać prawdziwą siebie, Eugenia zdecydowała się założyć własne publiczne konto na Instagramie w 2018 roku. Motywacją stojącą za tym posunięciem była ciągła obecność dezinformacji i szybkie osądy oparte na sensacyjnych nagłówkach i zdjęciach w mediach. Wyjaśniła: "Beatrice i ja, podobnie jak wielu naszych kuzynów, mieliśmy naprawdę niezręczne momenty", podkreślając, że jest dumna ze swojej przemiany na przestrzeni lat.

Jednak pomimo kontroli, jaką ma teraz nad swoją obecnością w Internecie, księżniczka Eugenia przyznała, że Instagram nadal jest źródłem niepokoju. Powiedziała: "O mój Boże, tak się denerwuję", zauważając, że przed opublikowaniem postu szuka zgody kilku przyjaciół, obawiając się potencjalnych błędów ortograficznych lub trollingu. Niemniej jednak jej pragnienie pozostaje jasne: "Chciałam, żeby ludzie zobaczyli prawdziwą mnie i wiedzieli, że mam poczucie humoru".