Skandal? Nic z tych rzeczy. Księżna Charlene, która na audiencji u papieża pojawiła się w czarnej sukience, jednorazowo zrezygnowała - a właściwie nie skorzystała - z przysługującego jej przywileju. Arystokratka na odwiedziny głowy Kościoła katolickiego wraz z księciem Albertem nie wybrała kreacji w bieli, chociaż jest jedną z kilku osób na świecie, które mogą w tym kolorze wystąpić podczas audiencji u papieża.

Najlepsze triki modowe arystokratek. Poznaj zasady, którymi kierują się słynne księżne>>

Taki sam przywilej, nazywany "il privilegio del bianco", posiada jeszcze tylko 6 innych katolickich królowych, księżnych i księżniczek.

To królowe Hiszpanii Zofia i Letycja , królowe Belgów Paola i Matylda, wielka księżna Luksemburga Maria Teresa i księżna Neapolu Marina. Do tej pory księżna Charlene występowała na ważnych uroczystościach w Watykanie w białej sukience z mantylą, a teraz zamieniła ją na czerń. Nie oznacza to jednak złamania protokołu, bo przywilej ten polega na możliwości i swobodzie korzystania, a arystokratka ma wolną wolę wyboru wyróżniającej ją bieli lub tradycyjnej czarnej kreacji. 

Podczas krótkiej, 25-minutowej wizyty księżna i książę Monako podarowali papieżowi Franciszkowi prezent w postaci szkicu kaplicy św. Jana Chrzciciela, znajdującej się w Monako w Pałacu Królewskim. Sami z kolei otrzymali od niego obrazek z wizerunkiem dwójki dzieci, z których jedno pomaga wstać z ziemi drugiemu. 

Książę Harry i Meghan Markle opublikowali pierwszy portret córki. Zdjęcie wykonano z okazji 1. urodzin Lilibet>>

Meghan Markle pojawiła się na Platynowym Jubileuszu królowej Elżbiety II w szykownej kreacji>>