Kristen Stewart o roli w filmie "Spencer"
Oscary 2022 już za tydzień, w związku z czym gwiazdy nominowanych do nagród produkcji promują je szeroko w mediach i udzielają wielu wywiadów. Nie inaczej jest w przypadku Kristen Stewart, którą nominowano w kategorii "Najlepsza aktorka" za rolę w filmie "Spencer". W ostatniej rozmowie z Jesse'em Cagle'em z SiriusXM opowiedziała ona o kulisach pracy nad produkcją biograficzną o księżnej Dianie, w której odegrała główną rolę.
Stewart przyznała w wywiadzie, że wcielenie się w Lady Di nie było łatwym zadaniem oraz wskazała, która ze scen była dla niej szczególnie onieśmielająca.
Aktorka opowiedziała, że najbardziej stresowała się odegraniem momentu, w którym Diana wchodzi do kawiarni z pochyloną głową i pierwszy raz przemawia w "Spencer".
"Tego dnia byłam przerażona i nienawidziłam go. Myślałam: Boże, to jest ten moment, w którym wszyscy stwierdzą 'tak' lub 'nie', wiesz co mam na myśli? Za chwilę mogą osądzić 'wierzę w tę postać albo w nią nie wierzę'. Tak to działa, ale to jest coś, z czym trzeba się liczyć (...) To nie była pierwsza rzecz, którą nakręciliśmy. Jednak ponieważ widzi się ją po raz pierwszy, a właściwie słyszy, jak przemawia, to tak bardzo chciałam zrobić to dobrze" powiedziała Stewart w wywiadzie. Dodała też, że w takiej sytuacji musiała wyłączyć w głowie nadmierne analizowanie wszystkiego i pomogło jej to, ze nie była to sztuka sceniczna, a film. "Zawsze możesz coś powtórzyć i wrócić do tego. Jest wiele ujęć" dodała.
Oscary 2022: Meghan Markle i książę Harry wręczą statuetki za najlepszy film?>.
___________
W ELLE.pl na co dzień informujemy Was o trendach, stylu życia, rozrywce. Jednak w tym ciężkim czasie część redakcji pracuje nad treściami skupionymi wokół sytuacji w Ukrainie. Tutaj dowiecie się jak pomagać, sprawdzicie gdzie trwają zbiórki i przeczytacie co zrobić, aby zachować równowagę psychiczną w tych trudnych okolicznościach: pomoc dla Ukrainy.
