Zanim o produktach, akcesoriach i urządzeniach, musimy wspomnieć o tym, co w stylizacji włosów najważniejsze - o częstotliwości i technice. Nawet najbardziej zaawansowana prostownica czy profesjonalna mgiełka ochronna nie pomogą, jeśli będziesz posługiwała się nimi nieumiejętnie. Po pierwsze (i najważniejsze), staraj się nie nadużywać urządzeń stylizujących włosy na gorąco. Jeśli to możliwe, układaj włosy po myciu, a kolejnego dnia już nie łap za prostownice. Brzmi jak niemożliwe? Jeżeli będziesz przestrzegać zasad poprawnej stylizacji, będzie to naprawdę proste. 

Zanim zaczniesz suszyć włosy suszarką, pozwól im przez chwilę wyschnąć naturalnie - inaczej gorące powietrze sprawi, że znajdujący się na Twoich włosach nadmiar wody zacznie się gotować. Dlatego własnie staraj się używać tylko chłodnego powierza, a w tym samym czasie wygładzać włosy szczotką, lub podkreślać skręt dyfuzorem. Jeżeli używasz prostownicy lub lokówki, staraj się nie ustawiać jej na najniższą możliwą temperaturę. Prostowanie czy kręcenie włosów niską temperaturą sprawi, że stylizacja będzie nie tylko nietrwała, ale także każde pasmo będziesz musiała potraktować urządzeniem przynajmniej 2-3 razy, co sprawi że włosy odczują tę temperaturę odpowiednio mocniej. Najlepiej sprawdzi się ustawienie średniej temperatury, wybieranie cienkich pasm i pozostawienie ich na chwilę do ostygnięcia. Jeżeli zaczniesz rozczesywać loki gdy są jeszcze ciepłe, z Twojej fryzury nie pozostanie nic, a następnego dnia będziesz musiała układać ją od nowa. Na koniec zabezpiecz włosy, najlepiej elastycznym lakierem. Tak wykonana stylizacja powinna utrzymać się nawet na wysokoporowatych włosach, przynajmniej przez dwa dni. 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez mel mo.⚡ (@___m__e__l) Mar 30, 2019 o 6:54 PDT

Spray, pianka czy krem? 

Poza codzienną pielęgnacją odżywiającą włosów wystawionych na częste działanie prostownicy lub lokówki, najważniejsza jest ich termoochrona. Nie wszystkie produkty z tej półki działają jednak tak, jak powinny? Możliwe, że nie dobierasz ich odpowiednio do swojego rodzaju włosów. W końcu nie bez powodu kosmetyki termoochronne występują i w kremie, i w sprayu, a także w piance czy żelu. Te pierwsze mają zazwyczaj najbardziej bogate w składniki odżywcze i ochronne formuły, dlatego sprawdzają się do włosów grubych i puszących, a także zniszczonych. Produkty w sprayu (świetne znajdziecie w ofercie marki Aveda) są z pewnością najwygodniejsze, jednak sprawdzają się głównie na włosach cienkich i rzadkich - nie obciążają ich, a jednocześnie zapewniają wystarczającą ochronę. Podobnie z kosmetykami występującymi w formie pianek. Dodatkowo, większość tego typu kosmetyków zawiera na opakowaniu informację, do jakiej temperatury spełnia swoją funkcję - zawsze zwracaj na to uwagę. Produkty termoochronne w swoim składzie często zawierają ksylozę (cukier), która pod wpływem ciepła topi się i pokrywa włosy, zabezpieczając je przed wyparowywaniem wody. Pamiętaj, żeby kosmetyków termoochronnych używać przed każdą stylizacją na gorąco oraz dokładnie rozprowadzić za pomocą szczotki lub grzebienia. 

Poza produktami ochronnymi, w Twojej kosmetyczce powinny znaleźć się też kosmetyki termoaktywne i utrwalające. Produkty termoaktywne sprawiają, że włosy są bardziej podatne na stylizacje, a jej efekt utrzymuje się dłużej. Warto stosować je przed każdym prostowaniem lub kręceniem włosów, aby nie musieć poddawać włosów działaniu ciepła ponownie następnego dnia. Tak samo z produktami utrwalającymi - postaw na delikatny, elastyczny produkt (znajdziesz taki m.in. w ofercie marki Authentic Beauty Concept), a raz na zawsze pożegnasz codzienną stylizację włosów. 

Akcesoria z innej dekady

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez brit harvey  (@brit_harvey) Mar 24, 2020 o 12:34 PDT

Są najbardziej bezpieczne! Jeżeli podczas kwarantanny masz trochę więcej czasu, to koniecznie sprawdź, co znajduje się w Twojej szufladzie z przyborami do włosów. Większość z tych akcesoriów prawdopodobnie już dawno powinna znaleźć się w koszu. Wyrzuć wszystkie gumki z metalowymi łączeniami, które za każdym razem urywają przynajmniej 2-3 włosy. Najlepiej, jeśli zastąpisz je jedwabnymi frotkami. Tego rodzaju gumki znajdziesz w ofercie wielu polskich marek, m.in. Moye, Dreamin i byDariiaday. Jeżeli takie frotki nie utrzymują Twoich włosów zbyt dobrze, postaw na klasyczne sprężynki od Invisibobble. Równie szkodliwe są klasyczne, metalowe spinki do włosów, a także ich wszystkie ozdobne wersje - piękne, ale absolutnie niepraktyczne. Ile razy zdarzyło Ci się, że odpinając taką spinkę wyrwałaś klika włosów? No właśnie. Jeżeli zależy Ci na ozdobieniu fryzury, postaw na szalenie modne w tym sezonie duże klamry (my zachwycamy się tymi od Turtle Story) lub opaski (koniecznie sprawdźcie nowe modele Lui Store). 

Kolejnym, niesamowicie ważnym aspektem zarówno podczas pielęgnacji, jak i stylizacji włosów, na który prawdopodobnie nie zwracasz uwagi, jest wybór odpowiedniej szczotki. Po pierwsze - sprawdź, czy Twoja szczotka nie nadaje się już do wymiany. Zniszczone ząbki wyrywają i niszczą strukturę włosów przy każdym pociągnięciu. Dobierz szczotkę zarówno do typu swoich włosów, jak i rodzaju stylizacji. Jeżeli stylizujesz włosy przy pomocy suszarki, postaw na specjalną szczotkę do rozczesywania mokrych włosów od Tangle Teezer lub okrągłą szczotkę do modelowania włosów z powłoką ceramiczną - jedne z najlepszych znajdziecie w ofercie marki T3, która dostępna jest w perfumerii Douglas. Do stylizacji włosów kręconych sprawdzą się szczotki marki Denman, które polecała w ostatnim wywiadzie z cyklu #hairCRUSH Aliana King. 

Aliana King: "W swojej karierze odrzuciłam wiele projektów tylko dlatego, że nie chciałam prostować włosów" [#hairCRUSH]>>

Bezpieczne ciepło 

Do wyboru prostownicy, suszarki czy lokówki często podchodzimy z lekceważącym nastawieniem. Ale to wcale nie jest tak, że wszystkie urządzenia szkodzą naszym włosom. Są takie, które przy odpowiedniej technice stylizacji pozostawiają pasma w nienagannej kondycji. Jednym z przełomowych urządzeń, które w ostatnim czasie pojawiły się na rynku beauty bez wątpienia jest prostownica Dyson Corrale. Posiada ona specjalnie opracowane przez markę elastyczne płytki, które dostosowują się do grubości pasma (koniec z uciekającymi włosami!) i umożliwiają stylizację w mniejszym stopniu uzależnioną od wysokiej temperatury. Jak zaznacza producent - "W rezultacie włosy są o 50% mniej łamliwe, mniej puszące się i mniej elektryzujące". 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Ola Korytowska (@olakori) Maj 8, 2020 o 8:29 PDT

Dodatkowo, zintegrowany system czujników reguluje temperaturę płytek 100 razy na sekundę, zapewniając w ten sposób stałą moc, tym samym podczas całej stylizacji temperatura nie przekracza wybranego ustawienia. 

Jeżeli nie wyobrażasz sobie życia bez lokówki, wybierz sprzęt marki T3. Lokówki tej marki dostępne są w Polsce w perfumeriach Douglas i posiadają zaawansowaną technologię Whirl Trio, dzięki której stworzysz piękny lok jednym, płynnym ruchem. Dodatkowo, zawarty w nich wewnętrzny mikrochip steruje zmianą temperatury i utrzymuje równomierny poziom nagrzania urządzenia. Zobaczcie jak to wygląda: 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez T3 Micro (@t3micro) Kwi 18, 2020 o 10:52 PDT

Jakie fryzury noszą it-girls w tym sezonie? Przeczytaj: Fryzury subkultur wracają. Zobacz trendy na 2020