W rozmowie został poruszony temat wspólnego wychowywania dzieci z eks-małżonkiem Kaye Westem oraz związek z popularnym komikiem SNL, Petem Davidsonem, który zakończył się w wakacje tego roku. Kim wróciła również do kontrowersyjnej kampanii Balenciaga, która okazała się jednym z największych kryzysów wizerunkowych w historii marki. W rozmowie opowiedziała też o wizycie w Białym Domu. 

Kim Kardashian o Kanye Westcie

Ostatni rok nie należał do najłatwiejszych dla Kim. Celebrytka związała się z młodszym od siebie Petem Davidsonem, co wyraźnie nie spodobało się jej byłemu mężowi. Znany z wulgarnej i niepoprawnej szczerości Ye oczerniał nowego partnera matki swoich dzieci na  kanałach społecznościowych i publikował agresywne klipy skierowane do Peta. To był jednak dopiero początek kontrowersji wokół Kanyego. We wrześniu raper został dotknięty cancel culture z powodu antysemickich wpisów jakich się dopuścił. 


Kim została zapytana w podcastcie jak wygląda to od wewnątrz i jaki wpływ mają takie sytuacje na ich wspólne dzieci. Celebrytka wyznała wówczas, że za wszelką cenę broni obrazu ojca w oczach ich dzieci. Według niej doniesienia ze świata mediów do nich nie docierają, o co osobiście dba. North, która ma już Tik Toka, może z niego korzystać wyłącznie z telefonu mamy, natomiast w szkole, Kim utrzymuje bardzo bliskie stosunki z kadrą nauczycielską i ma pewność, że jej dzieci są chronione.  

„Gdy tylko odwiozę ich do szkoły, mogę się porządnie wypłakać… ja miałam najlepszego tatę. Nie chcę się emocjonować… to trudne, dzielenie opieki jest naprawdę cholernie trudne" – kontynuowała, zaczynając płakać.

Dodała, że dla dobra swoich dzieci nie zamierza publicznie krytykować Kanyego, a na wszystkie ich pytania odpowie w przyszłości prywatnie. Celebrytka dosyć lakonicznie wróciła do relacji z Petem. Wyznając, że po 12 latach bycia w związku, randkowanie było dla niej kompletną nowością, a trudny były mąż nie ułatwiał jej tego etapu. 

Kim Kardashian o kryzysie domu mody Balenciaga

Kim była jedną z pierwszych osób proszonych o komentarz w kwestii kontrowersyjnej kampanii świątecznej marki. To ona została również szybko zaatakowana w mediach społecznościowych z powodu braku natychmiastowej reakcji. Teraz w rozmowie wyznaje, że jej komentarz wymagał zapoznania się ze sprawą. Nie była twarzą tej kampanii więc nie miała pełnego obrazu sytuacji. Kim dodała również, że zupełnie nie zgadza się z kontekstem w jaki osadzone były zdjęcia, ale nie jest też fanką cancel culture. 

Sensem życia jest popełnianie błędów, rozwój, zmienianie się i bycie lepszymi ludźmi. - podsumowała Kim