To nie pierwszy raz, gdy Jennifer Aniston publicznie wypowiada się na temat koronawirusa i szczepień przeciwko COVID-19. Kilka miesięcy temu na swoim profilu na instagramie apelowała, aby przestrzegać obostrzeń i nosić maseczki. Kilka miesięcy później ogłosiła, że jest już zaszczepiona dwoma dawkami i cieszy się, że obecnie każdy ma taką możliwość.

"Bycie w pełni zaszczepionym to taka ulga! Mamy ogromne szczęście i przywilej, że w USA istnieje szeroki dostęp do szczepionek na COVID-19. Niestety, nie w każdym miejscu tak jest" - pisała w maju na Instagramie.

Teraz gwiazda "Przyjaciół" podjęła temat antyszczepionkowców i głoszonych przez nich teorii.

Jennifer Aniston odcięła się od niezaszczepionych znajomych

W rozmowie z "In Style" Aniston wyraziła niedowierzanie, że tak wiele osób nie chce opierać swojej opinii na rzetelnych, naukowych źródłach i zamiast tego padają ofiarą dezinformacji.

"Szkoda, że wiąż istnieje duża grupa ludzi, którzy są antyszczepionkowcami albo po prostu nie słuchają faktów. To nieco zdradliwe, bo teoretycznie wszyscy mają prawo do swojej opinii - ale wiele z tych opinii nie bazuje na niczym więcej, niż strachu i propagandzie".

Następnie aktorka przyznała, że zerwała kontakty z tą częścią znajomych, którzy odmówili szczepienia.

"Z mojego kręgu znajomych wypadło kilka osób, które się nie zaszczepiły albo nie chciały powiedzieć, czy to zrobiły. (...) Według mnie to twój zawodowy i moralny obowiązek, żeby o takim fakcie poinformować. Tym bardziej, że nie jesteśmy izolowani i nie wykonuje nam się codziennie testów na koronawirusa".

Zgadzacie się z gwiazdą?

Getty Images