Jenna Ortega wróciła pamięcią do wczesnych dni w show-biznesie, kiedy nie śniła jej się jeszcze współpraca z Timem Burtonem i udział w kultowej kontynuacji „Soku z Żuka”. Na plan zdjęciowy wkroczyła jako zaledwie dziewięcioletnia dziewczynka i szybko zderzyła się z trudnymi realiami. We znaki dawało jej się nie tylko niełatwe godzenie wymagających przesłuchań z obowiązkami szkolnymi. Dla hollywoodzkich producentów problemem była także aparycja gwiazdy, w której żyłach płynie meksykańska i portorykańska krew. Według serialowej Wednesday Addams większość ról była pisana z myślą o jej jasnowłosych rówieśnicach, przez co zmagała się z ciągłymi odmowami. 

Jenna Ortega o standardach piękna w Hollywood. Latynoska uroda aktorki nie była atutem

Przemyśleniami na temat reprezentacji Latynosów i trudnymi doświadczeniami sprzed lat podzieliła się z redakcją Harper's Bazaar. „Dziecięcy aktor może dostać dwa rodzaje zleceń: albo jesteś młodszą wersją kogoś, albo grasz czyjąś córkę – a nie było zbyt wielu latynoskich aktorów, z którymi mogłabym to zrobić. Wiele ról, o które starałam się, dorastając, nie było dla mnie, ponieważ nie wyglądałam w określony sposób. Naprawdę trudno było słuchać, że coś, na co nie mam wpływu, powstrzymuje mnie przed osiągnięciem celu” – wspomina gwiazda. 

Brak powodzenia na castingach doprowadził u niej do obniżenia poczucia własnej wartości. Do tego stopnia, że rozważała drastyczną metamorfozę wyglądu. „Chciałam przefarbować się na blond, żeby wyglądać jak Kopciuszek” – mówi dziś bijąca rekordy popularności 21-latka. Z czasem zamiast koloru włosów postanowiła zmienić swoje podejście i dać dobry przykład młodszym koleżankom po fachu. 

„Nie chciałam, aby inne młode dziewczyny patrzyły na ekran i czuły, że muszą wyglądać inaczej, aby uznawano je za piękne i wartościowe” – tłumaczy. 

Ortega dodała, że choć bywała dyskryminowana ze względu na swoje pochodzenie, to część osób nie uważa jej za Latynoskę. Powodem jest brak płynnej znajomości języka hiszpańskiego. „Nie urodziłam się w kraju hiszpańskojęzycznym, nie spędziłam zbyt dużo czasu w Meksyku i nigdy nie byłam w Portoryko — więc istnieje przeświadczenie, że nie jestem godna, aby reprezentować tę społeczność”.

Aktorka nawiązała z pewnością do sytuacji sprzed miesiąca, kiedy na paryskim tygodniu mody spotkała się z Anyą Taylor-Joy, Rosalíą i Rachel Zegler. Wychowana w Argentynie aktorka przedstawiła towarzyszkom swojego męża w ojczystym języku. Ku zaskoczeniu fanów Jenna Ortega przywitała się z nim po angielsku. Viralowe nagranie wywołało lawinę pytań o latynoską tożsamość. Na dłuższą metę nie zaszkodziło jednak gwieździe, o której w przyszłości usłyszymy jeszcze niejeden raz.