"Nakarmcie ją", "Ale głupia pinda", "Wygląda jak prosiak" - to cytaty spod artykułów o modelkach, które czasem publikujemy na ELLE.pl. Mowa nienawiści w sieci dociera wszędzie, nawet do tak przyjaznych miejsc jak nasz serwis. Walka z agresywnymi komentarzami to od wielu lat walka z wiatrakami i zazwyczaj w internecie kończy się po prostu na moderacji internetowego forum. A wszyscy wiemy, że gdy Hydrze odetnie się jedną głowę, na jej miejscu odrasta kilka nowych. 

Ale z Hydrą na poziomie świadomości społecznej chcą powalczyć organizatorzy projektu HejtStop, w ramach którego właśnie ruszyła akcja #ryjkuzniara. Jej twarzą (tytułowym "ryjem") został Jarosław Kuźniar, który w sesji zdjęciowej i mocnym klipie daje się skonfrontować z autentycznymi epitetami, które padają w sieci pod jego adresem. Tak więc oglądamy Kuźniara "eurocwela", Kużniara "presstytutkę", Kuźniara "lewacką rurę" i Kużniara "antypolskiego gnoja". Copywriterzy kampanii nie mieli chyba trudnego zadania - dziennikarz TVN jest jednym z najczęściej obrażanych bohaterów naszej sceny medialnej i co najbardziej kontrowersyjne - swoim hejterom często nie pozostaje dłużny. #ryjkuzniara jest więc już, po kilku godzinach od startu, bardzo szeroko komentowanym projektem. Tym bardziej, że towarzyszące mu zdjęcia i klip są mocne a motto kampanii brzmi emocjonalnie: "Hejt w sieci to przemoc słowna. Zostawia trwały ślad".

Oprócz pokazania sposobu reagowania na nienawiść w rzeczywistości wirtualnej, kampania w założeniu ma wywołać publiczną dyskusję na temat sposobów radzenia sobie z narastającym problemem nienawistnych komentarzy zamieszczanych na portalach społecznościowych oraz zwrócić uwagę na konsekwencje prawne i społeczne, jakie pociąga za sobą ich pisanie. Pragnęlibyśmy dotrzeć do jak największej liczby prywatnych użytkowników Internetu i uwrażliwić ich na kwestie związane z kulturą języka komentarzy oraz zapoznać ich ze sposobami wyrażania opinii bez udziału mowy nienawiści - czytamy w informacji prasowej.

A Wy? Wrzucicie na swoje Instagramy coś z #hejtstop? Na stronie projektu organizatorzy namawiają do stworzenia swojej wersji avatarów i wideo. Spójrzcie na #ryjkuzniara w naszej galerii - może Was też sprowokuje zainspiruje?