Ekologiczna jazda samochodem

Wchodzące w życie w 2020 roku ograniczenia dotyczące emisji CO2 znacząco przyspieszyły proces elektryzacji samochodów w europie. Oznacza to, że wybierając ekologiczną jazdę, powinnaś wybrać elektryczny samochód. Długość działania jednej baterii stale wzrasta, a w coraz większej liczbie punktów można ją ładować - ceny pojazdów elektrycznych spadają, a moda na poruszanie się nimi rośnie.

Przekonanie, że ten rodzaj samochodów zużywa prąd, który powstaje ze spalania węgla, przez co ślad węglowy aut elektrycznych jest większy, niż aut tradycyjnych, jest błędne. Ropę sprowadza się z dalekich krajów, następnie przerabia się ją w rafinerii, a na końcu jest transportuje ciężarówkami na stację benzynową - ta droga obrazuje, jak bardzo na emisję dwutlenku węgla wpływa jazda samochodem z tradycyjnym, zanim jeszcze się do niego wsiądzie. Węgiel natomiast nie jest przetwarzany, wydobywany jest najczęściej blisko, spalany jest poza centrami miast, a przesył prądu jest bezemisyjny, co sprawia, że jazda samochodem z silnikiem elektrycznym jest zdecydowanie bardziej ekologiczna.

Trochę spalinowy, trochę elektryczny

Volvo nie ma wątpliwości, że w przyszłości większość samochodów będzie elektryczna. Zanim to jednak nastąpi, firma stworzyła most, który ma połączyć obecne samochody spalinowe z samochodami elektrycznymi przyszłości. Tym mostem są hybrydy ładowane z gniazdka. Jak pokazują dane serwisowe marki, ich właściciele pokonują na prądzie od 35 do 48% przebiegu. W ciszy, bez spalin, bez zużywania paliwa… W dobie coraz popularniejszych paneli słonecznych, takie auta nawet w Polsce można coraz ekologiczniej ładować. Teraz Volvo wprowadza najmniejszy i najtańszy model typu plug-in hybrid. 

Volvo XC40 T5 Twin Engine

Pod tą długą nazwą kryje się najnowsza wersja hybrydowa modelu XC40, czyli małego SUV-a. Małego jak na Volvo. Pod jego maską znajduje się silnik spalinowy o mocy 180 KM i elektryczny o mocy 87 KM. Z takim zestawem auto robi się naprawdę dynamiczne, a przy tym pali tyle co nic. I najważniejsze. Można nim jeździć tak jak autem elektrycznym – do 50 km, z prędkością do 120 km/h. Sumiennie ładując akumulator tej hybrydy można średnie spalanie obniżyć do niewiarygodnie niskich wartości. Volvo obiecuje też zwracać właścicielom swoich hybryd koszt energii zużytej do ich ładowania w pierwszym roku eksploatacji.

Więcej prądu, mniej spalin

Hybrydowe XC40 T5 Twin Engine wpisuje się w ekologiczną strategię, jaką kilka lat temu obrała szwedzka marka. Obecnie każdy model Volvo jest dostępny jako hybryda ładowana z gniazdka. W ofercie jest także kilkanaście miękkich hybryd. W blokach startowych czeka już elektryczne Volvo XC40 P8 Recharge. Na wielu rynkach debiutuje już za kilka miesięcy. Za rok trafi także do Polski. To pierwszy z pięciu elektrycznych modeli, jakie Volvo wprowadzi do sprzedaży w ciągu najbliższych lat. Do 2025 roku średnia emisja CO2 przypadająca na każde Volvo, włącznie z emisją przypadającą na proces produkcji, ma spaść o 40%. Połowa tworzyw sztucznych do produkcji tych aut ma pochodzić z recyklingu. Ekologia staje się nie tylko ważna, ale też modna. Niech ten trend trwa jak najdłużej.