Tabloidy zza oceanu nie mają cienia wątpliwości. Od wczoraj rozpisują się o romantycznym weekendzie, który Irina Shayk i Tom Brady spędzili razem w domu futbolisty. W serwisie Page Six opublikowano efekty pracy zaczajonych pod rezydencją paparazzi. Na zdjęciach widać, jak rzekoma para wsiada do samochodu, nieustannie się śmieje i nie szczędzi sobie czułych gestów. Naoczni świadkowie twierdzą, że poprzedniego wieczora 45-latek odebrał osiem lat młodszą towarzyszkę z hotelu Bel-Air. Zanim zaczęli umawiać się na schadzki w Stanach Zjednoczonych, złapali nić porozumienia we Włoszech. Szczęśliwym trafem oboje znaleźli się na liście gości zaślubin kuratora sztuki Joe Nahmada i w tym samym czasie udali się na śródziemnomorską wyspę. Pozostali weselnicy donieśli, że Brady cały czas pozostawał w zasięgu wzroku Shayk. „Krążyła za nim przez cały weekend. Można powiedzieć, że mu się narzucała” – cytowały plotkarskie media. Menadżer modelki zabrał głos w sprawie doniesień i jednoznacznie je zdementował. Teraz wiele wskazuje na to, że nieco minął się z prawdą.

Irina Shayk i Tom Brady nawiązali wakacyjny romans? Kciuki trzyma za nich Gisele Bündchen

Spekulacje nie powinny dziwić. Odkąd modelka zerwała z Bradleyem Cooperem, media bez ustanku dopatrują się u jej boku nowego partnera. Nie tak dawno temu głośno mówiło się o tym, że Shayk dała drugą szansę hollywoodzkiemu aktorowi i mają nawet w planach powiększenie rodziny (wspólnie wychowują już 6-letnią córeczkę Leę). Także Brady był w ostatnich miesiącach obiektem plotek. W końcu w październiku zeszłego roku sąd przypieczętował rozpad jego związku z Gisele Bündchen. Jak eksżona zapatruje się na nową relację byłego ukochanego? Powołując się na anonimowe źródła, tygodnik People przedstawił stanowisko gwiazdy.

Według zaufanej osoby powiązanej z modelką „przebywa ona na urlopie w Brazylii i skupia się na swoim życiu, ale w przeszłości powtarzała, że chce, aby Tom Brady był szczęśliwy”.

Gisele Bündchen i Tom Brady byli małżeństwem przez 13 lat. Ikona modelingu i zawodnik futbolu amerykańskiego doczekali się dwójki potomków. Chętnie pozowali do zdjęć z 9-letnią Vivian i 12-letnim Benjaminem i nic nie wskazywało na to, że w rodzinie rozgorzał spór. Media spekulowały o niechęci do zawodowej ścieżki męża i kłótniach o większe zaangażowanie w opiekę nad dziećmi. „To bardzo brutalny sport. Mamy dzieci i chciałabym, żeby był on bardziej obecny. Rozmawiałam z nim o tym, ale ostatecznie czuję, że każdy musi podjąć decyzję, która będzie dla niego odpowiednia. On też musi iść za tym, co sprawa mu radość” – mówiła w rozmowie z ELLE.

Jednak po sfinalizowaniu rozwodu modelka stanowczo zaprzeczyła, jakoby powrót na boisko był przyczyną rozstania. „Nie działamy przeciwko sobie. Jesteśmy drużyną i to jest piękne. Patrzę wstecz i nie żałuję. Uwielbiałam to wszystko” – zwierzyła się na łamach Vanity Fair. Dodała, że nigdy nie żądała odejścia męża z NFL. „Zawsze go wspierałam i tak pozostałoby już do końca. Jeśli miałabym wskazać jedną osobę, którą chciałabym widzieć jako najszczęśliwszą na świecie, byłby to on, uwierz mi. Chcę, żeby wszystkie jego marzenia się spełniły. Naprawdę, z głębi mojego serca”.