Hikikomori - co to jest?

Hikikomori zbadał i nazwał w latach 90-tych przez japoński psycholog Tamaki Saito, który wyodrębnił w ramach depresji zjawisko, polegające na całkowitej izolacji i wycofaniu z życia społecznego. Kogo dotyczy? Najczęściej zapadają na nie nastolatki oraz młodzi ludzie w wieku około 20-25 lat i w większym stopniu zaburzenie to dotyka mężczyzn niż kobiet. Hikikomori to zarówno nazwa samego zjawiska, jak i określenie osoby nim dotkniętej. Zaburzenie to po raz pierwszy zostało zaobserwowane wśród japońskiej młodzieży. Obecnie problem hikikomori opisywany jest również w Chinach, Korei Południowej, Singapurze, Hongkongu oraz na Tajwanie. Oprócz tego, na całym świecie zdarzają się pojedyncze przypadki, choć nie na taką skalę jak na Dalekim Wschodzie. O hikikomori można mówić, gdy wycofanie społeczne trwa co najmniej 6 miesięcy. Choć ten odcinek czasu może się wydawać przerażająco długi, w przypadku hikikomori nie jest niczym szczególnym, bo bez odpowiedniego postępowania i leczenia może trwać od pół roku do nawet kilku lat. Rekordziści pozostawali w izolacji przez dekady...

Hikikomori może zostać wyleczone, choć proces ten jest trudny i najczęściej trwa kilka miesięcy. Pierwszym krokiem w dobrym kierunku jest namówienie osoby wyizolowanej do opuszczenia swojego pokoju. Wyjście poza swoją bezpieczną strefę jest sygnałem, że hikikomori jest gotowy do podjęcia leczenia i próby powrotu do społeczeństwa. Bardzo ważne jest, by osoba wyizolowana skorzystała z pomocy specjalisty (np. psychologa, terapeuty). Rozmowa o problemach, lękach i zmartwieniach z osobą wykwalifikowaną może przynieść hikikomori ulgę i pomóc w lepszym zrozumieniu świata. Psycholog czy terapeuta są w stanie pomóc w powrocie do życia społecznego i rozwoju zdrowych relacji z innymi ludźmi. Najczęściej leczenie farmakologiczne nie jest wdrażane w przypadku samego hikikomori. Przyjmuje się, że jest to zjawisko powiązane z niezrozumieniem, samotnością i prześladowaniem, nie zaś z fizycznością i psychiką. Jeśli równolegle do hikikomori występuje natomiast depresja, nerwica czy stany lękowe, koniecznie należy wspomnieć o tym prowadzącemu terapię.

Zjawisko to było również kilka razy podnoszone w popkulturze, między innymi w polskim filmie "Sala samobójców". Jego główny bohater, ulegając wpływowi internetowej znajomej decyduje się nie wychodzić ze swojego pokoju i spędzać cały swój czas przy komputerze.

Hikikomori - objawy

Hikikomori to zjawisko, dotyczące głównie młodych, emocjonalnych osób. Polega ono na możliwie jak największej izolacji od społeczeństwa, w tym na ograniczeniu kontaktów nawet z rodziną do minimum. Osoba hikikomori spędza maksimum swojego czasu, zamknięta w jednym pomieszczeniu (najczęściej swoim pokoju). Aby odciąć się od innych ludzi rezygnuje ona z pracy, szkoły, spotkań ze znajomymi, a nawet zakupów.

Osoby hikikomori najczęściej mają odmienny do standardowego cykl dobowy. Nocami zaspokajają niezbędne potrzeby, takie jak jedzenie czy toaleta, a za dnia śpią. Taki styl życia pomaga im w uniknięciu kontaktów z innymi ludźmi i dodatkowo potęguje ich wyobcowanie. A co z jedzeniem? Hikikomori żyjący samotnie korzystają z internetowych dostaw lub robią zakupy właśnie pod osłoną nocy. Z kolei osoby żyjące z rodziną najczęściej częstują się zawartością lodówki o późnych porach. Niejednokrotnie bywa również tak, że najbliżsi osoby hikikomori dostarczają jej jedzenie i zapasy wody pod drzwi.

Kontakt z osobą hikikomori jest bardzo mocno utrudniony. Ludzie, dotknięci tą przypadłością najczęściej nie odpowiadają na prośby, błagania i groźby ze strony bliskich im osób. Najlepszą drogą do rozwinięcia relacji z hikikomori jest internet. Rozmowa poprzez czat, video lub gry pozwala na nawiązanie kontaktu z osobą wyizolowaną. Czasami sprawdza się również rozmowa telefoniczna, choć nie każdy hikikomori preferuje tę drogę kontaktu.

Hikikomori - przyczyny

Najczęściej ofiarą hikikomori padają mężczyźni, choć przypadki całkowitej izolacji zdarzają się również wśród kobiet. Występowanie hikikomori jest o wiele częstsze w społecznościach kapitalistycznych, nastawionych na sukces i hołdujących ciężkiej pracy.

Ponieważ pojęcie to jest dość młode i dotyczy ludzi z różnych sfer, ciężko jest wskazać pewną przyczynę jego powstawania. Przyjmuje się, że do rozwoju hikikomori prowadzić może presja sukcesu, zwłaszcza ze strony rodziny, przyjaciół czy nauczycieli. Swoisty "wyścig szczurów", obecny zwłaszcza w krajach Dalekiego Wschodu prowadzi do ciężkiej pracy, niejednokrotnie wykraczającej poza siły przeciętnego człowieka. Wysokie wymagania w połączeniu z małą ilością odpoczynku mogą prowadzić do depresji, załamania nerwowego czy stanów lękowych. Schorzenia te mogą potęgować poczucie osaczenia i w konsekwencji doprowadzić do ucieczki, czyli hikikomori.

Przyjmuje się, że hikikomori to stan wycofania, chęć ucieczki przed pędzącym światem i wygórowanymi wymaganiami. Podatne na tego typu presję są zwłaszcza osoby nieśmiałe, mało asertywne i bardzo emocjonalne. Przyczyną wycofania może być również ostracyzm najbliższego społeczeństwa, otwarta wrogość, mobbing, nękanie czy publiczna kompromitacja. Do hikikomori może doprowadzić nie tyle chęć izolacji, ile ucieczki przed konkretną osobą lub grupą ludzi.

Hikikomori w Japonii

Hikikomori to zjawisko, które po raz pierwszy zostało rozpoznane przez Tamaki Saito właśnie w Japonii, wśród tamtejszej młodzieży. Nie oznacza to jednak, że problem ten dotyczy wyłącznie kraju Kwitnącej Wiśni. Mimo to Japonia wciąż pozostaje pod tym względem liderem. Szacuje się, że nawet pół miliona młodych Japończyków może spędzać większość swojego czasu w całkowitej izolacji, rezygnując z realności na rzecz wirtualnego życia.

Warunki społeczne i odgórna presja sprzyjają rozwojowi hikikomori w Japonii. Kult pracy, hołdujący bezpłatnym nadgodzinom i poświęceniu się swoim obowiązkom często prowadzi do depresji i załamania nerwowego. Część osób, nie potrafiąc wytrzymać zabójczego tempa i katorżniczej pracy, decyduje się na odebranie sobie życia. Inni z kolei wybierają społeczne wycofanie i zamknięcie w swoim małym, ale o wiele bardziej przyjaznym świecie.

Problem ten jest w Japonii tak duży, że powołana została organizacja, pomagająca hikikomori wrócić do życia społecznego. W jej skład wchodzą terapeuci, mający za zadanie przełamać opór człowieka wyizolowanego i przekonać go do wyjścia z pokoju. Czynią to poprzez rozmowy w internecie, wysyłanie listów, rozmowę telefoniczną lub bezpośrednią, poprzez zamknięte drzwi.

Hikikomori w Polsce

Hikikomori jest problemem, z którym borykają się tysiące młodych osób na całym świecie. Zjawisko to występuje coraz częściej także w Europie, zwłaszcza wśród osób zamieszkujących swoje rodzinne domy. Często łączy się ono z uzależnieniem od internetu.

Hikikomori według psychiatrów może z czasem stać się poważnym problemem również w Polsce. Wielu młodych ludzi chętnie zamienia życie realne na wirtualną rzeczywistość, szukając w niej wrażeń i emocji silniejszych niż na co dzień. Często internet wydaje się hikikomori bardziej przyjaznym miejscem niż praca czy szkoła, a ludzie poznani online bardziej sympatyczni i wyrozumiali.

Hikikomori pochodzą najczęściej z rodzin klasy średniej oraz wyższej, mogących zapewnić im wsparcie finansowe. Często zdarza się również, że osoby dotknięte tą przypadłością pracują zdalnie w zakresie, umożliwiającym opłacenie rachunków i kupno jedzenia. Hikikomori, pomimo swojej chęci ucieczki od świata i izolacji często tworzą internetowe społeczności. Na grupach i forach ludzie wyizolowani wymieniają porady, pomagają w dopasowaniu się do nowego stylu życia, a niejednokrotnie również w znalezieniu pracy zdalnej.

Życie z hikkikomori jest równią pochyłą, ale odpowiednia terapia pozwala wyjść z ciemnego tunelu samotności na życzenie.