W zeszły weekend jedna z najpopularniejszych współczesnych par, czyli Jennifer Lopez i Ben Affleck, stanęła na ślubnym kobiercu. Zakochani, którzy wrócili do siebie po 18 latach od zerwanych zaręczyn, powiedzieli sobie sakramentalne "tak" w Las Vegas. Przewrotna historia tej dwójki, która rozstała się burzliwie w 2004 roku i wróciła do siebie w 2022 roku zakończyła się jak historie z bajek. Z tą różnicą jednak, że zamiast wystawnego balu, oboje zdecydowali się na cichy ślub bez udziału mediów i paparazzi.
Amber Heard wraca do sądu z Johnnym Deppem? Aktorka złożyła apelację od wyroku o zniesławienie>
Mimo to od tygodnia codziennie mówi się tylko o historii miłosnej państwa Affleck, a z całego świata nieustannie spływają newsy i życzenia.
Tym razem swoimi przemyśleniami podzieliła się Gwyneth Paltrow. Aktorka i założycielka "Goop" była dziewczyną Bena Afflecka w latach 1997-2000 (zeszli się na planie filmu "Zakochany Szekspir"). Rok po ich rozstaniu gwiazdor poznał J.Lo. Kiedy aktork odwołał planowany ślub i para się rozstała, ex Afflecka powiedziała w wywiadzie z Diane Sawyer, że nie jest zaskoczona takim obrotem spraw: "Ben utrudnia sobie życie. Jest bardzo skomplikowanym, ale naprawdę świetnym facetem. Mam nadzieję, że poradzi sobie".
W ostatni piątek, gdy Paltrow urządziła na swoim Instagramie Q&A, ktoś z fanów zapytał ją, co sądzi na temat Bennifer 2.0 i małżeństwa Afflecka z Lopez. "Miłość! To takie romantyczne. Bardzo się z tego cieszę" odpowiedziała szczerze gwiazda.
Gwyneth Paltrow, poza oczywiście imponującym dorobkiem aktorskim, znana jest też z ogromnego wsparcia udzielanego swoim byłym chłopakom. Dziś jest żoną scenarzysty i producenta Brada Falchuka, ale wciąż przyjaźni się z byłym narzeczonym - Bradem Pittem. Ma także świetne relacje z byłym mężem Christem Martinem, z którym wychowuje dwójkę dzieci.
Angelina Jolie wygrała w sądzie z Bradem Pittem. Kolejny głośny proces gwiazd zakończył się>>
