Zaledwie dwa miesiące temu Emma Watson została Ambasadorką Dobrej Woli ONZ. Ze względu na to stanowisko gwiazda filmów o przygodach Harry'ego Pottera wystąpiła w siedzibie organizacji w Nowym Jorku. Aktorka podczas swojego przemówienia podjęła ważną kwestię jaką jest feminizm. 24-latka stanowczo stwierdziła, że mężczyźni powinni wspierać kobiety w walce o ich prawa.

"Zdałam sobie sprawę, że walka o prawa kobiet była zbyt często kojarzona z nienawiścią do mężczyzn. Dziś jedno wiem na pewno: to musi się zmienić."

Jej występ, który przyjęto owacjami na stojąco, dał początek akcji #HeForShe (On Dla Niej). Do ruchu włączyli się również koledzy Watson z show-biznesu. Na Twitterze można znaleźć zdjęcia Russella Crowe'a, Matthew Lewisa, Toma Hiddlestona, Chrisa Colfera, Douglasa Bootha oraz Simona Pegga oznaczone tym hashtagiem. Przedsięwzięcie popiera również: Kiefer Sutherland, Forest Whitaker i Joseph Gordon-Levitt, a także Ellie Goulding, Kate Bosworth, Chloe Grace Moretz, Arianna Huffington i Yoko Ono.

Niestety nie wszystkim spodobały się słowa Watson. Haker odpowiedzialny za ujawnienie nagich zdjęć celebrytek na serwisie 4Chan już zapowiedział, że Emma będzie jego kolejną ofiarą...