Diane von Furstenberg wspomina czasy swojej młodości. W epoce disco nosiła (i projektowała) psychodeliczne nadruki i kopertowe sukienki. Poruszała się w środowisku nowojorskiej bohemy i tańczyła w Studio 54. 66-letnia projektantka musi ciepło wspominać tamte czasy, bo w najnowszej kolekcji przywołała estetykę późnych 70s z całym ich blichtrem i przewrotnym poczuciem humoru.

Dzięki nowoczesnej technologii, zamszowe sukienki są dziś miększe i bardziej delikatne, koszule z lamy przepuszczają choć trochę powietrza, a skórzane spodnie można pokryć metaliczną farbą. Mimo to, kombinezony w psychodeliczne wzory i sukienki spięte hipisowskimi paskami nadal wydają się aktualne. Przynajmniej jeśli zaprezentować je podczas tak pełnego energii pokazu, pełnego roześmianych top modelek i mocnych, soczystych kolorów.

GALERIA z pokazu