Aby odpowiedzieć na to pytanie, zrobiłyśmy szeroko zakrojony research, w którym skupiłyśmy się na wypowiedziach dermatologów. Stanowisko koncernów kosmetycznych już znamy: według nich krem na noc to must-have w pielęgnacji, dlatego na każdym kroku zachęcają nas do kupowania wersji na dzień i na wieczór. Czyżby kremy na noc były tylko marketingowym chwytem? Sprawdziłyśmy, co na ten temat mają do powiedzenia eksperci.

Krem na noc – realna potrzeba czy kosmetyczny scam?

Po przeczytaniu dziesiątek artykułów z wypowiedziami dermatologów, nasuwa nam się jeden wniosek. I może on zawieść osoby węszące spisek koncernów.

Okazuje się, że według specjalistów, krem na noc jest potrzebny. Na dodatek, zastępowanie go kremem na dzień, może nie tylko osłabić skuteczność pielęgnacji. W rzeczywistości może być dla skóry wręcz niebezpieczne.

Mogłoby się wydawać, że krem na noc jest tylko chwytem marketingowym. Jednak nasza skóra, tak samo jak cały organizm, ma swój rytm dobowy. To oznacza, że funkcjonuje ona inaczej w trakcie dnia i w ciągu nocy, a co za tym idzie, ma w tym czasie odmienne potrzeby” – wyjaśnia amerykańska dermatolożka dr Jeannette Graf. „Za dnia cera wytwarza więcej sebum, zwłaszcza gdy słońce mocno operuje. Z kolei nocą nasza skóra wchodzi w fazę odnowy i rewitalizacji. Zwiększa się mikrocyrkulacja, produkcja sebum maleje, a twoja skóra jest bardziej narażona na transepidermalną ucieczkę wody”.

Skóra najintensywniej regeneruje się w fazie snu REM. Dlatego tak ważne jest, by nocą dostarczyć jej składników „podkręcających” ten naturalny proces. Dzięki temu rano będzie wyglądać na bardziej wypoczętą i młodszą.

W skrócie: rano cera wymaga, abyś zabezpieczyła ją przed czynnikami z zewnątrz powodującymi przyspieszone starzenie się. Natomiast nocą potrzebuje idealnych warunków do regeneracji oraz mocniejszego nawilżenia. Tych dwóch celów nie da się połączyć w jednym kosmetyku – ponieważ inne składniki odpowiadają za ochronę skóry, a inne za jej odnowę.

W jaki kosmetyk warto zainwestować?

Jaki więc powinien być odpowiedni krem na noc? Dr Graf wskazuje przede wszystkim na taki o bardziej odżywczej konsystencję, która zrównoważy niedobór naturalnego sebum i zadziała jak otulający kompres. „Szukaj kremu, który ma bogatszą formułę i zawiera więcej substancji okluzyjnych zatrzymujących wilgoć” – radzi dermatolożka. Do składników okluzyjnych należą przede wszystkim oleje i masła tworzące na powierzchni skóry film ochronny. Na ogół znaleźć je w kremach z naturalnym składem. Przykładem może być krem polskiej marki Veoli Botanica świetnie oceniany przez internautki. Formuła Repair By Night zawiera kompozycję aż 9 olejków, m.in. z pestek winogron, słonecznika, pestek moreli i pestek śliwki. Ta mieszanka działa niesamowicie odżywczo i zwiększa elastyczność skóry. Użytkowniczki chwalą krem za to, że oferuje przyjemne uczucie komfortu oraz dogłębnego nawilżenia. „Odkrycie życia. Chętnie dałabym nawet 10 gwiazdek, tak bardzo uwielbiam ten krem. Poleciła go Kasia Tusk na swoim blogu i muszę przyznać, że to jest TO. Nawilżenie – poziom mistrz! Stosuję równo od roku i nie mam zamiaru zmieniać” – brzmi opinia Moniki.

Noc to też idealny czas na stosowanie mocniejszych kuracji anti-aging, na przykład z retinoidami, które przebudowują i zagęszczają strukturę skóry. „Ponieważ wiele składników przeciwzmarszczkowych, takich jak retinol czy kwasy, uwrażliwia cerę na słońce, kremy z ich zawartością powinnaś stosować wyłącznie na noc” – zaznacza lekarka. To właśnie jedno z niebezpieczeństw związanych z aplikacją tego samego kremu o różnych porach dnia. Jeśli znajdują się w nim mocne substancje aktywne, które złuszczają naskórek, taka „oszczędność” może skończyć się trudnymi do zwalczenia przebarwieniami, alergią i zaczerwienieniem. Ale gdy będziesz sięgać po tego typu kremy wieczorem, a w ciągu dnia stosować wysoką fotoprotekcję, możesz liczyć na same pozytywne rezultaty. Wśród formuł z retinolem, warto postawić na specjalistyczny krem na noc Dr Ireny Eris z linii Invitive. Zawiera skuteczną, ale odpowiednią dla początkujących dawkę retinolu (0,1%) zamkniętą w ceramidowych mikrosferach oraz pro-retinol z błękitno-zielonej algi. Redukują one wszystkie widoczne objawy starzenia: zmarszczki, wiotkość skóry, nierówności, rozszerzone pory i przebarwienia. Krem ma bogatą, dobrze nawilżającą konsystencję, ale sprawdzi się nawet u posiadaczek mieszanej i tłustej cery ze względu na swoje działanie regulujące oraz przeciwzapalne.

Wieczorem korzystne jest też stosowanie kremów stymulujących produkcję kolagenu – bo to właśnie w nocy włókna kolagenowe odbudowują się, przez co skóra odzyskuje jędrność. W tym celu warto używać kosmetyków z peptydami sygnałowymi. Są to związki, które wysyłają głęboko położonym komórkom skóry sygnał, aby produkowały więcej kolagenu. Tym samym powodują, że cera staje się bardziej napięta i wygładzona. W tym przypadku również warto postawić na krem profesjonalnej marki, która współpracuje z naukowcami, na przykład Orphica. Jej nocny krem Timeless zawiera biomimetyczny peptyd sygnałowy ChroNoline™, który działa jak kolagenowy booster. Zmniejsza on głębokość i długość zmarszczek, nawet tych mimicznych, takich jak kurze łapki czy poziome linie na czole. „Skóra jest zdecydowanie lepiej odżywiona. Rano wygląda na wypoczętą, a kurze łapki powoli znikają” – tak działanie kremu opisała Julita.

Dermatolożka dr Graf rekomenduje też, by w kremach na noc szukać antyoksydantów, składników przeciwzapalnych i kojących. Wyciszają one rumień i stany zapalne, hamują procesy starzenia wywołane promieniowaniem UV oraz przyczyniają się do ogólnej regeneracji naskórka. To szczególnie ważne, gdy masz cerę wrażliwą, która wymaga złagodzenia i nawilżenia np. po długim dniu na słońcu. Aplikując odpowiedni krem na noc, rano obudzisz się z jaśniejszą, ukojoną skórą bez zaognionych zmian. W tym przypadku idealnym wyborem będzie tani i dobry krem Bielendy Cera naczynkowa. Jego skład zawiera dokładnie to, czego nocą potrzebuje nadreaktywna, zaczerwieniona skóra: ekstrakt z kasztanowca, kwas laktobionowy, witaminę C i pantenol. Składniki te wzmacniają naczynia krwionośne, łagodzą podrażnienia i wzmacniają barierę ochronną delikatnej cery.