Co wydarzyło się podczas premiery "Don't worry Darling"?

Przez ostatnią dobę media i fani gwiazdorskiej obsady "Don't worry Darling", nie przestają dyskutować na temat rzekomego znieważenia Chrisa Pine'a przez Harrego Stylesa. W sieci opublikowane zostało video, na którym dochodzi do podejrzanej scenki pomiędzy aktorami. Sytuacja nie jest jednoznaczna, ponieważ na filmie nie widać co dokładnie zaszło, zastanawiające są reakcje aktorów, dlatego też do wyjaśnienia sprawy zaangażowany został zespół Chrisa Pina. 

Oświadczenie wydane przez aktora, stanowczo zaprzecza tym doniesieniom. Reprezentant Chrisa Pine, twierdzi w rozmowie z Variety, że historia została przedstawiona w absurdalny sposób i jest zupełnie sfabrykowana. 

„Aby było jasne, Harry Styles nie opluł Chrisa Pine'a” –napisali w oświadczeniu-  „Pomiędzy tymi dwoma mężczyznami jest tylko szacunek, a każda sugestia, że jest inaczej, jest rażącą próbą stworzenia dramatu, który po prostu nie istnieje”.

Nieustające kontrowersje wokół filmu "Don't worry Darling" 

Getty Images

Na temat filmu zaczęły powstawać już memy, drwiące z ilości kontrowersyjnych doniesień dotyczących produkcji. Wcześniej w tym roku, widzowie usłyszeli o tym, że Florenece Pough pomimo wcielania się w główną postać filmu, otrzymała mniejsze wynagrodzenie od swojego kolegi z planu, a prywatnie partnera Olivii Wilde, Harrego Styles'a. Plotek wokół produkcji Wilde, przysporzył również Shia LaBeouf, który w odpowiedzi na udzielony przez reżyserkę wywiad zdementował, nieprawdziwe według niego informacje dotyczące zwolnienia go z planu

Premiera filmu miała miejsce właśnie podczas Festiwalu Filmowego w Wenecji, do kin produkcja ma trafić z końcem września.