Channing Tatum i Zoë Kravitz tworzą zgrany duet od ponad roku. W ostatnich miesiącach wielokrotnie byli widywani na miejskich randkach. Razem opuścili także gmach Metropolitalnego Muzeum Sztuki w Nowym Jorku, które rokrocznie organizuje osławioną Met Galę. Para stara się zachować prywatność i zdawkowo zaspokaja ciekawość fanów. Jednak czasem zdarza im się uchylić rąbka tajemnicy. „Rozśmiesza mnie. Oboje naprawdę kochamy sztukę i rozmowy o sztuce, a także odkrywanie, dlaczego robimy to, co robimy. Uwielbiamy oglądać filmy, rozkładać je na części, dyskutować o nich i rzucać sobie nawzajem wyzwania” – mówiła aktorka o swoim ukochanym. Teraz nadszedł czas, aby głos zabrał Channing. Odtwórca głównej roli w filmie „Magic Mike: Ostatni taniec” podzielił się wspomnieniami i planami na przyszłość w rozmowie z Vanity Fair.

Channing Tatum opowiedział o rozstaniu z żoną Jenną Dewan

Channing Tatum przez dziesięć lat był mężem tancerki Jenny Dewan. Zanim ich drogi rozeszły się w 2019 roku, doczekali się córki Everly. „Na początku było to przerażające. Życie zmieniło się o 180 stopni” – opisywał emocje towarzszące rozpadowi małżeństwa. „Cały plan, jaki miałem na życie, legł w gruzach [...] Prawdopodobnie właśnie tego potrzebowałem. Myślę, że nigdy wcześniej wystarczająco nad sobą nie pracowałem. Musiałem dowiedzieć się, co dalej. Skupiłem się na mojej córce. Rzuciłem wszystko i poświęciłem się jej w całości. To była najlepsza rzecz, jaką mogłem zrobić. Staliśmy się wtedy najlepszymi przyjaciółmi”.

Po rozstaniu z żoną przez dwa lata spotykał się z piosenkarką Jessie J, a następnie zbliżył się do Zoë Kravitz, z którą dotychczas łączyły go relacje zawodowe.

Channing Tatum i Salma Hayek mają gorący romans w „Magic Mike's Last Dance”. Mamy pierwszy zwiastun >>

Channing Tatum szczerze o związku z Zoë Kravitz

Koleżanka po fachu zaproponowała mu rolę w swoim reżyserskim debiucie „Pussy Island”, a on ochoczo przystał na ofertę odbiegającą od jego emploi. „Sądziłem, że ma to punkrockowy sznyt” – mówi o roli złowrogiego miliardera. Prace nad historią o potężnych mężczyznach wykorzystujących kobiety nieco się przeciągnęły. „Miała dużo zapału do tego projektu, ale wizja nie była jeszcze jasna. Po spotkaniu moje życie potoczyło się tak, jak się potoczyło i straciliśmy kontakt” – opisuje początki znajomości. „Dwa i pół roku później dostałem nowy zarys i był on świetny. Pomyślałem: »Wow, to naprawdę do mnie przemawia. Z taką osobą chcę tworzyć«”.

„Nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek wezmę ślub” – rozmyśla aktor na łamach magazynu. Jednocześnie zaznacza, że jest zadeklarowanym monogamistą.

Channing Tatum zagra w szpiegowskim thrillerze „Red Shirt”. Gwiazdor serii „Magic Mike” jako nowy James Bond? >>

Mimo porozumienia, jakie połączyło go z Kravitz, nie zamierza szybko formalizować związku. Powodem jest najprawdopodobniej obawa przed następnym bolesnym rozczarowaniem. Podobne doświadczenia ma za sobą Zoë. Gwiazda „Wielkich kłamstewek” i „Batmana” przez dwa lata pozostawała w związku małżeńskim z aktorem Karlem Glusmanem. Para rozwiodła się w 2021 roku. „Spotykasz kogoś, kto jest niesamowity i chce się z tobą ożenić. I nie ma w tym nic złego” – tłumaczyła w wywiadzie dla GQ. „Dlaczego miałabyś tego nie zrobić? Kochasz tę osobę i dlatego decydujesz się na ten krok. Jednak może ja nie pragnę tego, o czym powinnam marzyć: małżeństwa, dzieci, tego typu rzeczy. Nie wiem, czy w ogóle tego chcę. To niewygodne pytanie, zwłaszcza dla kobiety”.

„Skończyłam z romantyzowaniem tych spraw. Ten stan jest uroczy przez minutę, a potem przestaje takim być”.

Tatum wyznaje, że miłość jest dla niego wymagająca. O ile nie stroni od ryzyka i jest gotowy na ewentualne straty związane z działalnością artystyczną, o tyle nie umie pogodzić się z porażkami na polu uczuciowym. „Związki są dla mnie trudne. Chociaż jestem monogamistą. W biznesie nie boję się, że coś zostanie zniszczone. Jednak jeśli chodzi o sprawy sercowe, o ludzi, których darzę miłością, jest mi wtedy naprawdę bardzo ciężko. Czasem kończy się to tak, że staram się aż za bardzo”.