Piosenki zemsty nie są nowym zjawiskiem na listach przebojów. Utwory napędzane złością i goryczą rozczarowania mają na koncie Beyoncé, Taylor Swift, Lily Allen i Bob Dylan. Jednak skoordynowane w czasie przejawy mściwej twórczości Shakiry i Miley Cyrus wprowadziły nas w nową erę revenge songs. Podczas gdy Kolumbijka nie przebiera w środkach i z uśmiechem śpiewała: „Jestem warta tyle co dwie 22-latki. Zamieniłeś Ferrari na Twingo, zamieniłeś Rolexa na Casio”, jej koleżanka po fachu postawiła na dyskretne symbole i niedomówienia. Miley subtelnie nawiązuje w tekście do nieudanego małżeństwa i pozostawia fanom szerokie pole do interpretacji przyczyn stojących za rozpadem związku. W sieci pojawiły się nawet domysły, że Liam Hemsworth był uwikłany w romans z... Jennifer Lawrence. Dowodem miała być jedna ze stylizacji widocznych w teledysku. Oliwy do ognia dolała data premiery chwytliwego utworu. Kompozycja zadebiutowała w serwisach streamingowych w dniu 33. urodzin australijskiego aktora. Mimo to gwiazdor „Igrzysk śmierci” postanowił zachować milczenie i nie odpowiadać na zaczepki swojej eks. Głos w sprawie zabrała jednak… żona jego brata.

Bratowa Liama Hemswortha skomentowała piosenkę zemsty Miley Cyrus. „Flowers” ma fanów w rodzinie byłego męża gwiazdy?

Elsa Pataky, która od ponad dekady jest w związku ze starszym bratem Liama, została wywołała do tablicy w hiszpańskim programie rozrywkowym. Aktorka znana najlepiej za sprawą serii „Szybcy i wściekli” początkowo odpowiadała w wymijającym tonie. „Dla nas ta historia należy do przeszłości, to jej życie i tak postanawia je spożytkować. Ta sprawa dotyczy Liama, jeśli on będzie chciał się wypowiedzieć, zrobi to. Ja pozostanę z boku” – powiedziała przed kamerą. Następnie dodała, że nie mogła oprzeć się pokusie i odsłuchała głośny kawałek. Co więcej, przyznała, że „Flowers” bardzo przypadł jej do gustu. „Uwielbiam ten utwór. Słyszałam go i jest bardzo dobry” – potwierdziła z uśmiechem

Jak widać, że nie wszyscy członkowie aktorskiego klanu traktują tekst piosenki śmiertelnie poważnie. Mimo ukrytych w radiowym hicie aluzji potrafią spojrzeć na niego z dystansem i docenić muzyczne zdolności artystki. Myślicie, że z takim podejściem przebój autorstwa Miley Cyrus z czasem zacznie być puszczany na rodzinnych imprezach Hemsworthów?