O modowych poczynaniach Belli Hadid można byłoby napisać książkę: jedna z najjaśniej świecących gwiazd w branży zawsze wyróżnia się na ulicy i robi tak piorunujące wrażenie na czerwonym dywanie, że każdy liczący się serwis i magazyn modowy rozkłada na czynniki pierwsze jej looki. Sukces stylizacyjny Hadid opiera się na wierności jednej zasadzie: modelka zawsze słucha siebie i nigdy nie założy czegoś, do czego nie jest przekonana w stu procentach. A do tego uwielbia łączyć high fashion z vintage, co sprawiło, że wystarczyło kilka lat, by została it girl dekady.

"Moda vintage" - książka o kupowaniu w second handach pomoże zbudować Wam szafę na wiosnę 2022. To must have czytelniczy tego roku>>

Szczególnie w ostatnich sezonach Bella Hadid prezentuje się na Instagramie i pozuje obiektywom fotoreporterów w ubraniach z drugiego obiegu.

W ostatnim czasie mogliśmy ją podziwiać w w długiej białej sukni z wycięciem w talii od Gucci (z czasów, gdy dla marki pracował Tom Ford) czy legendarnej balowej kreacji Versace w czerni, w której uświetniła Festiwal Filmowy w Cannes 2022 (archiwalny projekt słynnego domu mody pochodzi z 1987 roku i został zaprojektowany przez samego Gianniego Versace dla austriackiej śpiewaczki Helgi Dernesch na koncert w operze Salome w Teatro alla Scala w Mediolanie). Sięgnijmy wcześniej: w 2021 roku zwróciła na siebie uwagę z kolei w komplecie Gucci z lat 90., konkretnie z kolekcji wiosna-lato 1998. Niedawno znów przykuła uwagę wszystkich, kiedy wzięła udział w imprezie inauguracyjnej swojej marki napojów bezalkoholowych Kin Euphorics w The Fleur Room w West Hollywood - ubrana w różową ukwieconą sukienkę z gorsetową górą i asymetrycznym dołem z metką Roberto Cavalli, którą kupiła w ulubionym sklepie vintage gwiazd, to jest Treasures of NYC.

Hailey Bieber w dziewczęcym swetrze z polską metką. Gwiazda znów założyła ubranie od Magdy Butrym>>

"Byłam w ostatnim czasie mentalnie w tak dziwnym miejscu, że wyjście z domu i ubranie się było dla mnie bardzo skomplikowane, zwłaszcza stresując się tym, że paparazzi są na zewnątrz i tak dalej. W ostatnim roku kluczowe było dla mnie to, żeby przekonać się, że nawet jeśli ludzie mówią o moim stylu i bez względu na to, czy im się podoba czy nie, to nie ma żadnego znaczenia, ponieważ to jest coś mojego. Kiedy rano wychodzę z domu, myślę: Czy to mnie uszczęśliwia? Czy czuję się w tym dobrze i komfortowo?" wspominała w niedawnym wywiadzie Bella Hadid i zaznaczała, że najważniejsze jest dla niej samopoczucie w danym ubraniu.

Jej ostatnia stylizacja jest doskonałym przykładem tego mindsetu: modelka opublikowała na Instagramie galerię zdjęć i filmów w krótkich wakacji w Europie ze swoim chłopakiem Markiem Kalmanem, gdzie spaceruje nad wielką wodą przy zachodzie słońca. Wybrała się na plażę ubrana w obcisły czarny kombinezon bez ramiączek, za to z wycięciami cut-outs i z paskiem w talii (bardzo w klimacie filmu "Grease" i kostiumów, które nosiła Olivia Newton-John), który postanowiła podkręcić dodatkami w stylu Audrey Hepburn: czarnymi okularami przeciwsłonecznymi, długą kolorową apaszką na szyi oraz klapkami na niewielkim obcasie typu kaczuszka. Lata 50. to kolejna dekada, w której - tuż po latach 90. i 2000. - zakochała się modelka. Oby ta miłość została na dłużej, bo świetnie jej z Hadid!

Najlepiej ubrana modelka na świecie nie ma stylistki. Bella Hadid: "To nie ma to znaczenia, ponieważ to jest mój styl">>