Bella Hadid i jej "trauma" z dzieciństwa dotycząca nieposiadania markowych ubrań

W ostatnim wywiadzie dla Vogue, Bella Hadid zebrała się na osobiste wyznanie, które dla większości odbiorców było po prostu nie na miejscu. Omawiając swój look z czerwonego dywanu w Cannes, supermodelka wyznała, że dorastając nie miała ciuchów od znanych projektantów, a pierwsze szpilki od Christiana Louboutina dostała, gdy skończyła liceum. 

Wydaje mi się, że pierwszą parę louboutinów dostałam dopiero w momencie, kiedy skończyłam szkołę średnią. Wzruszyłam się, bo na tym zdjęciu pierwszy raz w moim dorosłym życiu jestem naprawdę szczęśliwa. Tutaj czuję się szczęśliwa i pełna zapału do pracy. Czuje się ze sobą dobrze. Czułam się piękna  - wyznała modelka

Oczywiście wypowiedź ta nie umknęła uwadze odbiorców, a filmik szybko stał się viralem na TikToku. Fani uznali słowa modelki za "żałosne wspomnienie" i historię oderwaną od rzeczywistości, ponieważ odebrali to jako robienie z siebie ofiary z powodu braku butów za prawie 3 tys. zł. 

Jak Bella Hadid dzisiaj komentuje swoją wypowiedź?

Modelka wyjaśniła czemu publicznie podzieliła się tym wyznaniem i przyznała, że nie była to najlepsza historia do opowiedzenia. Okazuje się, że wiele osób obserwujących Bellę myśli, że gwiazda dorastała w luksusach, na które nie musiała pracować. Fakty są jednak inne. 

Chodziło o to, że wiele osób myśli, że dorastałam, kupując i nosząc markowe rzeczy. Nigdy nie brałam niczego, co dostałam, za pewnik. Czasami czuję, że na to nie zasługuję. Nosiłam tę samą parę butów, którą dostałam jako prezent, przez trzy lata mojej kariery do pracy, czy na spotkanie. Były totalnie schodzone - wyznaje Hadid

To nie pierwszy raz, gdy supermodelka dokonała takiego wyznania. W 2017 roku w wywiadzie udzielonym zagranicznemu wydaniu magazynu ELLE, gwiazda przyznała, że posiada umiejętność robienia zakupów "z ograniczonym budżetem". Najwyraźniej Bella ma inną definicję tego terminu. 

Znam wszystkie sekrety, jak kupować dobre rzeczy z ograniczonym budżetem, ponieważ nie kupiłam niczego markowego, dopóki nie skończyłam 18 lat  - powiedziała wówczas Hadid

Czy krytyka modelki jest zasadna? Czy może jej wypowiedź jest niefortunna, a internauci czepiają się szczegółów?