Dlaczego Barbie Ferreira odeszła z Euforii?

Spekulowało się, że doszło do konfliktów pomiędzy aktorką, a twórcami hitu HBO. Pojawiły się nawet plotki, że Barbie wybiegła z planu filmowego. Co jednak jest prawdą? Rąbka tajemnicy odnośnie tego co naprawdę wydarzyło się po dwóch sezonach serialu i co spowodowało, że opuściła obsadę jednego z największych hitów HBO, uchyliła sama zainteresowana. Aktorka została zaproszona do popularnego wśród gwiazd Hollywood podcastu „Armchair Expert with Dax Shepard" i opowiedziała o kulisach tej decyzji.

„Czuję, że w drugim sezonie(…) był to rodzaj walki dla obu stron. [showrunner Sam Levinson] i ja… to była walka o znalezienie kontynuacji dla Kat. To było naprawdę bolesne, oglądanie tego i patrzenie, jak fani się denerwują”. W wywiadzie Barbie dała do zrozumienia, że jej wizja na postać Kat rozbiegała się z wizją twórców. Pomysły na rozwój jej charakteru zostały mocno ograniczone za co fani postaci mieli pretensje do samej aktorki. Aktorka wyznała, że w głębi duszy uważa, że jej postać zasługuje na rozwinięcie, na które w serialu nie było miejsca. Sam Lewinson producent i scenarzysta "Euforii" wiedział, że Ferreira nie chce grać tylko "grubej przyjaciółki", nie planowano jednak rozwinąć wątku z Kat w roli głównej. 

Nie chciałam być tylko grubą najlepszą przyjaciółką- skomentowała Barbie

mat. prasowe / HBO kadr z filmu

Barbie Ferreira komentuje plotkę o tym, że wybiegła z planu

W rozmowie została również zapytana o powtarzające się plotki o tym, że wybiegła z planu filmowego. Jak tłumaczy taka sytuacja nie miała miejsca jednak, jak w każdej legendzie i tutaj kryje się ziarno prawdy. Spekulacje te jak twierdzi Barbie mogą odnosić się do dnia, kiedy na planie zwichnęła kostkę i pojechała do szpitala. Ucinając spekulacje dotyczące kłótni z twórcami powiedziała: "Ludzie traktują mnie jak ofiarę drugiego sezonu, a ja zawsze odpowiadam, że to nie ta prawda. Zostałam wciągnięta w tę dramę, chociaż o to nie prosiłam i nie mówiłam nic na ten temat. Ta plotka zaczęła żyć własnym życiem. Nie wierzcie we wszystko co czytacie. Raz skręciłam kostkę i musiałam pojechać na prześwietlenie. Może o to chodzi?"