Ostatni post Ashtona Kutchera na Twitterze wywołał prawdziwe zamieszanie. Gwiazdor, który całkiem niedawno zapowiedział, że chce zmienić swoją strategię social media, postanowił zrobić ciekawy eksperyment społeczny. Opublikował tweeta, w którym podał do publicznej informacji swój numer telefonu. Powód? Ashton Kutcher przyznał, że chce rzeczywistej łączności ze swoimi fanami. 

Brakuje mi prawdziwego kontaktu z prawdziwymi ludźmi. Z moją Społecznością - napisał aktor.

"Od teraz każdy z Was może do mnie po prostu napisać. Nie będę w stanie odpowiedzieć każdemu, ale przynajmniej możemy być prawdziwi i bardziej realni w stosunku do siebie" wyjaśnił, po czym załączył swój numer telefonu. Poprosił też fanów, żeby wysyłali do niego tylko wiadomości tekstowe.

Quiz dla kinomanów: czy ten film zdobył Oscara? Odpowiedz "tak" lub "nie">>

Dlaczego się na to zdecydował? W sieci od razu pojawiły się spekulacje na temat tego, czy jest to rzeczywiście post napisany przez aktora, czy może ktoś włamał się na jego konto. Zainteresowani, którzy chcieli to sprawdzić i zapytać osobiście, po wysłaniu SMS-a otrzymali automatyczną wiadomość "od Ashtona", która zapewnia, że to na pewno on oraz... załączony link. Kierował on do strony Community (ang. Społeczność). Jak podaje serwis Wired, pod tą nazwą kryje się unowocześniony Shimmur, Inc. - projekt, który powstał w 2014 roku do łączenia gwiazd z ich fanami, a post z numerem telefonu to sprytnie wymyślona akcja promocyjna.

Ashton Kutcher kilka godzin później usunął tweeta i napisał: "Na wszystko odpowiem wkrótce... SMS to wrażliwa bestia". Cóż, na samym Twitterze obserwuje go ponad 18 milionów osób - prawdopodobnie potrzebuje czasu na odpisanie im wszystkim.