Do tej pory 40-letnia gwiazda słynęła głównie ze swojej kariery filmowej, ale jej spektakularny glow up (podobnie jak role Andy Sachs w filmie „Diabeł ubiera się u Prady” i Mii Thermopolis z „Pamiętnika Księżniczki”) aktualnie wywindował ją do statusu ikony stylu. Jej modową wróżką chrzestną jest sama Donatella Versace, która w zeszłym miesiącu ogłosiła Anne Hathaway jako twarz marki, a nowy styl celebrytki określiła mianem „niebezpiecznego, ale seksownego”. Taka była też jej kreacja w Wenecji. Piorunujące wrażenie robił złoty kaptur, który nadawał gwieździe aury tajemniczości. Pasująca do niego suknia, podkreślająca figurę drapowaniami wokół talii, była w całości wyszywana mieniącymi się kryształkami, które na wysokości bioder przechodziły w srebro. Rozcięcie na udzie odsłaniało srebrne sandałki na platformie. Wisienka na torcie? Biżuteria Bulgari – rubinowy naszyjnik i bransolety, które dopełniały stylizację a la bogini.

Claudio Lavenia/Getty Images

Kto jeszcze zadawał szyku w Wenecji oprócz Anne Hathaway? Zendaya zachwycała w czarnej welurowej sukni projektu Brytyjczyka Richarda Quinna. Kształt syreniego ogona i odsłonięte ramiona przypominały złotą erę Hollywood. Towarzyszył jej Law Roach, który najwyraźniej odroczył zapowiadaną emeryturę. Nie zabrakło też reszty ociekających klejnotami ambasadorek marki – Priyanki Chopry w malinowym zestawie od Miss Sohee i Lisy z Blackpink w stylizacji a la Audrey Hepburn.

Priyanka Chopra, Anne Hathaway, Zendaya / Pietro S. D'Aprano/Getty Images

To nie pierwszy raz, kiedy Hathaway przyciąga spojrzenia w Versace. Gwiazda brylowała na Met Gali w białej tweedowej sukni z wyszywanymi perłami agrafkami, która łączyła ikoniczne motywy Karla Lagerfelda i Gianniego Versace. Pojawiła się też na niedawnym pokazie Versace w Los Angeles, gdzie odsłoniła swoje ultradługie nogi w czarnej lakierowanej mini o kształcie bombki. „Ja po prostu robię to, co mówi mi Donatella”, zażartowała w rozmowie z reporterem na czerwonym dywanie Metropolitan Museum.