Szczera Adele w rozmowie o swojej depresji poporodowej

Podczas najnowszego wywiadu okładkowego dla magazynu The Face, Adele została zapytana o słowa wypowiedziane podczas rozdania nagród Grammy w 2017 roku. Dotyczyły one samopoczucia gwiazdy po urodzeniu syna, który jest również dzieckiem jej byłego męża Simona Koneckiego. 

W ciąży i przez bycie matką straciłam wiele z  siebie. Nadal zmagam się z byciem mamą – to naprawdę trudne. Ale dzisiejsza wygrana to swego rodzaju zatoczenie koła, jakby część mnie wróciła do siebie - powiedziała Adele, odbierając nagrodę za Album Roku podczas rozdania nagród Grammy w 2017 roku

Okazuje się, że Adele leczyła depresję po urodzeniu swojego obecnie 9-letniego syna Angelo. Zapytana przez dziennikarkę, jak poradziła sobie z tym ciężkim doświadczeniem, piosenkarka wyznała, że utraciła pewną część siebie, której już nie odzyska. 

Zdecydowanie jest kilka elementów mnie, których nie sądzę, że kiedykolwiek odzyskam. Bardziej niż cokolwiek innego, jest to wolność robienia wszystkiego, co chcesz i kiedy chcesz. Pojechać gdzieś i nie musieć traktować kogoś innego priorytetowo (...) Nie sądzę, żebym była całkowicie bezinteresowna, zanim miałam Angelo. Nadal mam tak, że gdy podejmuję jakąś decyzję, najpierw myślę o nim. I słusznie. Niektórzy rodzice tego nie robią. Ja robię - wyznała Adele w wywiadzie dla The Face

Adele i zmaganie się z depresją poporodową - jaka była przyczyna i co teraz czuje artystka?

Adele uważa, że wpływ na jej depresję poporodową miało w znacznej mierze zastanawianie się jakim rodzicem chciałaby być i presja oraz oczekiwania związane z macierzyństwem. Obecnie nadal "opłakuje" dawną siebie i tęskni za osobą, którą była zanim urodziła syna. W dalszym ciągu zastanawia się nad tym, co mogła wtedy zrobić, gdyby miała pełną swobodę życia. Wokalistka wyznała również, że teraz, gdy jej syn jest starszy i bardziej samodzielny, a także komunikacja z nim jest łatwiejsza, wszystko wydaję się być lepsze. 

Kiedy dorósł– jest taki zabawny! Jest genialny. Jest piep****** komikiem, jak prawdziwy komik. Gdy dzieci dorosną, możesz zabrać je wszędzie ze sobą, a one mogą powiedzieć, czy coś im się nie podoba, czego chcą, czy są głodne lub czy boli je brzuch. To wiele ułatwia, kiedy naprawdę można z nimi porozumieć - wyznała piosenkarka .